EA Sports FC 24: Twórcy mogą być niezadowoleni z wyników sprzedaży
EA Sports FC 24 to gra, która była bardzo mocno oczekiwana przez piłkarską społeczność. Bezpośredni następca serii FIFA mierzył się z wielkimi nadziejami na lepszą grę, niż było to w ubiegłych latach. Twórcy jednak nie mogą być zadowoleni ze sprzedaży fizycznych kopii po pierwszym miesiącu od produkcji.
Mieszczące się w Vancouver studio EA Sports szumnie zapowiadało premierę swojej nowej gry piłkarskiej. Zmiana marki z FIF-y na EA Sports FC miała przynieść także wiele różnych zmian za sobą. Poniekąd tak się też stało. Dodano "Style Gry", znacznie usprawniono tryb kariery menadżera, dodano kilka nowości do kariery pojedynczego zawodnika, a także zaimplementowano wiele nowych animacji, dzięki czemu podczas rozgrywki produkcja wygląda zdecydowanie bardziej świeżo.
Gameplay został dosyć mocno spowolniony względem poprzedniczki, przez co czuć zdecydowanie mocniej fizyczność zawodników. Na samym początku wśród piłkarskiej społeczności EA Sports FC 24 zyskało raczej pozytywne oceny. Jednak należy wspomnieć, że wraz z upływem czasu, mankamenty wychodziły coraz bardziej na wierzch. Przykładowo część polskiej społeczności przez kilka dni po oficjalnej premierze musiała się borykać z brakiem komentarza w języku polskim.
Gracze głośno wspominali o elementach, które "Elektronicy" muszą poprawić, by produkcja stała się jeszcze lepsza, niż jest to dotychczas. Dosyć pozytywny odbiór nie został jednak odnotowany w wynikach sprzedaży kopii fizycznej tworzonej przez Kanadyjczyków gry. Te są słabsze od rezultatów, jakie osiągnęły dwie poprzedniczki - FIFA 22 oraz FIFA 23. Jak duża jest różnica względem pozycji z ubiegłych lat?
Sprzedaż wersji płytowej EA Sports FC 24 spadła aż o 10 procent w podobnym okresie w stosunku do FIFA 23. Jest to spory regres, choć nie musi do końca wynikać z gorszego zaufania konsumentów wobec kolejnej gry piłkarskiej od Electronic Arts. Generalnie ludzie coraz częściej sięgają po cyfrowe kopie gier wideo i spadek fizycznych nośników spada, dlatego może być to również tego efekt.
Jednak zapewne nie jest to pełen powód. Zmiana marki czy początkowe błędy, o których w sieci raportowali posiadacze gry z pewnością wpłynęły na to, że gra sprzedała się w tym okresie słabiej. Ponadto FIFA 23, która uznana była za całkiem solidną produkcję, nadal utrzymuje sporą liczbę graczy.
Tylko na platformie Steam w dobowym szczycie gra w tę pozycję aż 24 tysiące graczy jednocześnie, co jest bardzo dobrym wynikiem. A warto wspomnieć, że ogrom graczy korzysta także z konsol PlayStation, Xbox czy Nintendo Switch, więc realna liczba graczy jest zdecydowanie większa. Jednak nieco zaskakujący może być fakt, że start EA Sports FC 24 jest gorszy także względem FIFA 22, w tym przypadku różnica wynosi 3,7 proc.
Ciekawostką jest fakt, że w Wielkiej Brytanii, gdzie piłka nożna to wręcz sport narodowy i zarówno reprezentacja krajowa, jak i rozgrywki ligowe cieszą się ogromnym uznaniem, sprzedaż płytowej wersji EA Sports FC 24 spadła aż o 30 procent, co już nie może być dziełem przypadku. Na pewno deweloperzy muszą zwrócić uwagę na ten regres i odrobić lekcję przed przyszłoroczną grą, która zapewne nas będzie czekała.