Duke Nukem 3D: Reload to fanowski projekt Frederika Schreibera, który zaczął nad nim pracę około 10 lat temu. Miał być "nowoczesną" wersją Duke Nukem 3D, opartą o Unreal Engine w wersji 3. Tytuł ten jednak nigdy finalnie nie trafił do graczy, ponieważ Schreiber popadł w konflikt z Gearbox Software. Jeszcze w 2011 roku mówiło się, że gra zostanie dokończona w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale nigdy do tego nie doszło. I nagle teraz, kiedy wszyscy myśleli już, że gra przepadła, build pojawia się z wieloma dodatkowymi materiałami.
Oprócz samego builda, "zestaw" zawiera kod źródłowy, assety, zrzuty ekranu, edytory, a nawet fragmenty rozgrywki nagrane w postaci materiału wideo. Na tym ostatnim możemy zobaczyć jak działa menu, ustawienia, a wśród elementów rozgrywki znajdziemy walkę, bronie, oraz działanie ekwipunku. Ciekawym elementem jest również możliwość spojrzenia na jedną z map testowych. Całość waży 4,8 GB i jest do pobrania stąd.
Z całej paczki danych, która pojawiła się w wyniku wycieku, najbardziej interesujący zdaje się być kod źródłowy, który odpowiednio potraktowany przez modderów może dać światu jeszcze kilka niezwykle interesujących projektów z Dukem w roli głównej.
Jest to już kolejny, po Prey z 1995 oraz wczesnym buildzie oryginalnego Duke Nukem Forever, tego typu wyciek na przestrzeni niecałego roku. DNF również pojawił się w sieci z kodem źródłowym, choć jak do tej pory nie było jeszcze szczególnie głośno o tym, aby jacyś modderzy odpowiednio się nim zaopiekowali. Natomiast nie dalej jak tydzień temu do sieci trafił Duke w postaci platformówki z widokiem z boku, czyli mocno sentymentalny powrót do korzeni serii.
