CEO Take-Two broni podwyżki cen gier na PS5 i Xbox Series X

​CEO Take-Two w wywiadzie broni podwyżki cen gier, które trafią na PlayStation 5 oraz Xbox Series X przyznając, że współczesne tytuły oferują więcej treści niż jeszcze 10 lat temu.

Ceny gier na PS5 i Xbox Series X wzbudzają wśród graczy pewne kontrowersje, ponieważ zdaniem niektórych są za duże. Inny pogląd na sprawę ma dyrektor generalny Take-Two, Strauss Zelnick, który wręcz broni wyższych cen na nowych konsolach.

Warto wspomnieć, że to pierwszy wydawca podnoszący ceny produkcji na next-geny do 70 dolarów amerykańskich. Zdaniem Zelnicka na przestrzeni minionych 15 lat gry nie podrożały, z kolei koszty ich produkcji wzrosły o 200 czy nawet 300 procent. Ponadto teraz tytuły dostarczają znacznie więcej treści niż jeszcze 10 lat temu, więc są warte wyłożenia większej sumy.

Reklama

Zelnick odniósł się również do kontrargumentu, który często pojawia się w tej dyskusji, a mianowicie, że mikrotransakcji czy innego systemu generującemu szczególnie autorom tytułów free-to-play niemałe pieniądze.

Jak stwierdził CEO Take-Two opcja wydawania pieniędzy w ten sposób jest całkowicie opcjonalna i w przypadku produktów wydawcy Grand Theft Auto nie trzeba wykładać dodatkowych środków finansowych, żeby cieszyć się w kompletnego zestawu treści.

Pierwszą grą od Take-Two na next-geny, za którą należy zapłacić 70 dolarów jest NBA 2K21, natomiast pozostali wydawcy zróżnicowanie podchodzili do kwestii podnoszenia cen gier. Activision potwierdziło cenę 70 dolarów za Call of Duty: Black Ops Cold War na konsolach nowej generacji, podczas gdy Ubisoft, EA i inni nie podnieśli do tej pory cen swoich gier na nowe platformy sprzętowe.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Xbox Series X
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy