AMD chce dzierżyć połowę rynku kart graficznych. Oto pomysł na walkę z NVIDIĄ

Nowe karty graficzne z serii Radeon RX 8000 coraz mocniej jawią się na horyzoncie, choć sporo wskazuje na to, że AMD nie postawi tym razem na urządzenia z najwyższego segmentu. Gigant ma pomysł na to, jak podgryźć pozycję NVIDII na rynku GPU.

Premiera nowych kart graficznych AMD Radeon RX z serii 8000 będzie miała miejsce dopiero prawdopodobnie w przyszłym roku. Od pewnego czasu zewsząd można usłyszeć pogłoski, że nadchodząca seria napędzana architekturą RDNA 4 pozbawiona będzie modeli z wysokobudżetowego poziomu high-end.

AMD skupi się na niskim i średnim segmencie kart graficznych

Zdaje się, że plotki te potwierdził w rozmowie z serwisem TomsHardware Jack Huynh, starszy wiceprezes AMD podczas wydarzenia IFA 2024. Przedstawiciel firmy wprost zapytany został o to, czy zamierza, krótko mówiąc, odpuścić wypuszczenie na rynek topowych urządzeń GPU, które spokojnie konkurować mogłyby z kartami od największego rywala - NVIDII.

Reklama

Huynh dosyć wymijająco odpowiedział na to pytanie w następujący sposób: Patrzę na skalę, a AMD jest teraz w innym miejscu. W AMD toczymy dość dużo takich dyskusji, prawda? Więc pytanie, które zadaję, brzmi: czy uważasz, że PlayStation 5 nam szkodzi? To 499 dolarów. Pytam więc, czy fajnie jest zostać liderem? Znowu szukam skali. Bo kiedy osiągniemy skalę, zgarniemy ze sobą deweloperów.

W dalszej części rozmowy wiceprezes AMD raz jeszcze podkreślił istotę budowania skali, tak by "szybciej dotrzeć do 40 czy 50% rynku". "(...) nie chcę, aby AMD było firmą, którą mogą kupić tylko ludzie, których stać na Porsche i Ferrari. Chcemy budować systemy do gier dla milionów użytkowników" - skwitował.

W wywiadzie pojawił się też wątek deweloperów gier wideo, którzy chętniej wybierają na sprzymierzeńca firmę NVIDIA. I po raz kolejny Huynh płynnie przeszedł w tematykę budowania skali dla AMD, twierdząc, że dzięki powiększaniu udziałów w rynku, zewnętrzne firmy bardziej ochoczo spoglądać będą na "czerwony obóz".

Z wypowiedzi jasno wynika więc, że AMD może całkowicie odpuścić segment najbardziej wydajnych na rynku kart graficznych po to, by skupić się na urządzeniach ze średniej, a nawet niższej półki, które kierowane są do najszerszego grona graczy. Wszystko to ma pomóc firmie w sukcesywnym zwiększaniu wspomnianych udziałów na rynku. Przypomnijmy, że walorem GPU od AMD jest również stosunkowo niska cena w porównaniu do kart od NVIDII.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: karta graficzna | AMD | NVIDIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy