Activision Blizzard będzie zatrudniać więcej kobiet i osób niebinarnych

Activision Blizzard zmaga się od kilku miesięcy z ogromnym kryzysem wizerunkowym. Amerykanie zapowiedzieli jednak szereg zmian, a to może pomóc im w odzyskaniu sporej części zaufania. Pierwsze decyzje personalne już zapadły - funkcję dyrektora ds. różnorodności, równości i integracji obejmie Kristen Hines.

Activision Blizzard zmaga się od kilku miesięcy z ogromnym kryzysem wizerunkowym. Amerykanie zapowiedzieli jednak szereg zmian, a to może pomóc im w odzyskaniu sporej części zaufania. Pierwsze decyzje personalne już zapadły - funkcję dyrektora ds. różnorodności, równości i integracji obejmie Kristen Hines.

Kilka miesięcy temu świat obiegła informacja o tym, że Activision Blizzard zostanie wykupiony przez firmę Microsoft. Kwota transakcji sięgnęła zawrotnych 70 miliardów dolarów i bardzo szybko okazało się, że był to największy wykup giganta stworzonego przez Billa Gatesa w całej jego historii istnienia.

Przejęcie Blizzarda ma być dokonane dopiero w okolicy połowy przyszłego roku. Przedstawiciele firmy nie zamierzają jednak czekać i już teraz wszczęli rozległy oraz zapewne katorżniczy proces, który być może ponownie pozwoli im odzyskać zaufanie opinii publicznej, jak również społeczności graczy.

Reklama

Kobiety i osoby niebinarne będą chętniej zatrudniane

Władze amerykańskiego producenta mają szeroko wyznaczone plany, ale zamierzają iść kroczek po kroczku. Pierwsze decyzje już zapadły. Firma ogłosiła, iż zatrudniła nowego dyrektora ds. różnorodności, równości i integracji. Stanowisko to obejmie Kristen Hines, która wcześniej zajmowała się podobnymi obowiązkami w firmie z branży IT - Accenture.

Hines zamierza przede wszystkim zdywersyfikować personel pracowniczy poprzez zwiększenie liczby kobiet i osób niebinarnych o blisko połowę - a to wszystko w ciągu najbliższych pięciu lat.

Z oświadczenia dowiadujemy się również, że nowo zatrudniona zacieśni współpracę z zespołami odpowiadającymi stricte za projektowanie gier, w tym fabuły, rozwoju postaci, rozgrywki, kończąc finalnie na interakcji ze społecznością.

Afery, skandale, mobbing i molestowanie seksualne - kryzys wizerunkowy Activision Blizzard

Ciemne chmury nad Activision Blizzard pojawiły się w drugiej połowie ubiegłego roku, kiedy opinia publiczna poinformowana została o wielu skandalach z udziałem jednego z największych deweloperów na rynku. Dodajmy, że popularny Blizzard ma na swoim koncie naprawdę mnogą ilość gamingowych produkcji.

Z inicjatywy tego studia powstały takie dzieła jak m.in. Overwatch, World of Warcraft, serie Diablo, StarCraft oraz WarCraft, a także Heroes of the Storm czy atrakcyjny w sporcie elektronicznym Hearthstone. Taki rozmach działania jest godny pozazdroszczenia ze strony innych, konkurencyjnych w tej gałęzi podmiotów.

Na przełomie okresu wakacyjnego w 2021 roku o hegemonie z branży usłyszał cały świat i bynajmniej nie były to miłe i pozytywne wieści. Okazało się bowiem, że prezes firmy, a także kadra zarządcza dopuszczała się w przeszłości mobbingu wobec pracownic. Te miały być wynagradzane gorzej od mężczyzn, a ponadto posiadały mniejsze szanse na promocję i awans w Blizzardowych szczeblach korporacyjnych.

Nagromadzenie licznych, niekiedy wręcz zdawać by się mogło absurdalnych pogłosek o mobbingu, jak również molestowaniu seksualnym pracownic, sukcesywnie pogrążał i medialnie, a także wizerunkowo zatapiał ten wielki gamingowy okręt zwany Activision Blizzard.

Kolejne wyroki kalifornijskiego sądu, strajki wewnątrz firmy, petycje podpisywane przez pracowników i stale wypływające do mediów afery nie przysłużyły się jakiejkolwiek poprawie sytuacji amerykańskiego producenta gier wideo. Być może wdrożenie nowych środków i zmian procesów funkcjonowania firmy w obszarze personalnym istotnie wpłynie na zwiększenie zaufania i powrót na właściwe ścieżki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Activision Blizzard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy