Osoby planujące zakup PlayStation 5 mają problem. Konsole są dostępne w bardzo ograniczonych ilościach.
A co, gdy już uda wam się dorwać swój egzemplarz? Kolejny problem: co na nim odpalić? Podobnie jak na starcie poprzedniej generacji, tak i na początku tej tytuły stworzone stricte z myślą o niej można zliczyć na palcach jednej dłoni. W gruncie rzeczy macie do wyboru dwa exclusive'y: "wbudowane" Astro's Playroom i (świetny) remake Demon's Souls. Na kolejne - jak Ratchet & Clank: Rift Apart, Horizon: Forbidden West czy God of War: Ragnarok - trzeba dopiero poczekać.
Na chwilę obecną najlepszym rozwiązaniem po zakupie PlayStation 5 wydaje się więc nadrabianie zaległości w grach z poprzedniej generacji. Część z nich można odpalić na "piątce" w ulepszonych wydaniach i cieszyć się podwyższoną rozdzielczością oraz/lub 60 klatkami na sekundę. Wybraliśmy dziesięć tytułów, które według nas na PlayStation 5 zyskały najwięcej.
Assassin's Creed: Valhalla
Ostatnia odsłona serii już na poprzedniej generacji wyglądała świetnie, ale było widać, że brakuje jej już trochę mocy obliczeniowej. Na PlayStation 5 ma jej pod dostatkiem, dzięki czemu można w nią grać albo w rozdzielczości 4K (i podziwiać ogrom detali czy rozciągające się w oddali krajobrazy), albo w 60 klatkach na sekundę (w obniżonej rozdzielczości, ale efekt i tak jest świetny). Gra obsługuje też dźwięk 3D oraz robi użytek z dysku SSD (czasy ładowania skróciły się z ponad minuty do kilkunastu sekund).