Harada urodził się w 1970 roku w Osace. Przez niemal całe swoje zawodowe życie związany był z japońskim studiem Bandai Namco Entertainment. Jego pasja do gier wideo wyklarowała się jeszcze z czasów popularności słynnych salonów gier i automatów. 55-latek miał ogromny wkład w rozwój całej serii bijatyk Tekken.
W początkowych odsłonach Harada użyczał głosu niektórym bohaterom. Po czasie piastował stanowisko reżysera oraz dyrektora wykonawczego. Swój udział wniósł (w różnej formie) w praktycznie każdą odsłonę Tekkena, począwszy od pierwszej, kończąc na ostatniej części tego bestsellerowego cyklu. Na próżno szukać drugiej tak kluczowej i zaangażowanej osoby w rozwoju konkretnej marki gamingowej.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Katsuhiro Harada poinformował o rewolucyjnych zmianach w karierze. W związku ze zbliżającą się 30. rocznicą Tekkena deweloper uznał, że to najwłaściwszy moment, by zamknąć pewien rozdział w swoim życiu. Wraz z końcem bieżącego roku Harada opuści pokład Bandai Namco.
Moje korzenie sięgają czasów, gdy wspierałem małe lokalne turnieje w japońskich salonach gier oraz w małych halach i centrach społecznościowych za granicą. Wciąż pamiętam, jak sam nosiłem automaty do gier, zachęcałem ludzi: „Spróbujcie zagrać w TEKKENA” i stawałem twarzą w twarz z graczami siedzącymi przede mną. Rozmowy i atmosfera, które tam przeżywaliśmy, stały się sednem tego, kim jestem jako programista i twórca gier
Seria nagromadzonych zdarzeń doprowadziła go do szerszych refleksji, które zaowocowały taką, a nie inną decyzją. Harada przyznał, że przez blisko pół dekady starannie i stopniowo delegował obowiązki swojemu zespołowi, a każdy projekt, nad którym czuwał, pomógł mu zbudować kolejne cenne doświadczenie.
Po ogłoszeniu Harady zespół odpowiedzialny za rozwój Tekkena zadeklarował, że nic się nie zmienia w kontekście dalszego rozwoju najnowszej odsłony. Seria ma wkroczyć w nową erę, choć wszystkie wdrażane nowości będą podyktowane opiniami społeczności i zbieżne z wizją 55-letniego reżysera.











