Ujawniono dane sprzedaży Cronos: The New Dawn. Polska produkcja hitem

Cronos: The New Dawn jest najgłośniejszym horrorem przełomu lata i jesieni 2025 roku. Produkcja krakowskiego studia Bloober Team zadebiutowała 5 września i została bardzo dobrze przyjęta przez graczy. Świadczą o tym chociażby oceny produkcji na platformie Steam. Spośród ponad 2100 recenzji (stan na 11 września, godz. 15:00) aż 86 procent opublikowanych opinii jest pozytywnych. To jednoznacznie świadczy o tym, że polska produkcja stała się międzynarodowym hitem, który pokochany został przez fanów grozy. Cronos: The New Dawn może wywołać szczególnie w polskich graczach ogrom nostalgii.

Produkcja bowiem zabiera nas do lat 80., na krakowską dzielnicę Nowy Świt (fikcyjna nazwa Nowej Huty). Wcielamy się w postać tajemniczej Podróżniczki, która pracuje dla tajemniczego bytu zwanego Kolektywem. Bohaterka walczy z krwiożerczymi istotami za pomocą broni z przyszłości. Gra posiada fabularnie dwie linie czasowe - jesteśmy zarówno w czasach PRL-u, jak i w przyszłości, co wprowadza bardzo ciekawy rytm. Po niespełna tygodniu od premiery poznaliśmy pierwsze wyniki sprzedaży horroru. Te okazują się być bardzo dobre.

Na początku tygodnia Bloober Team ujawnił krótki komunikat informujący o sprzedaży produkcji. Polskie studio powiadomiło opinię publiczną, że Cronos: The New Dawn sprzedał się w liczbie ponad 200 tysięcy egzemplarzy w ciągu kilku dni od premiery. To duży sukces polskiego przedsiębiorstwa, lecz jak jego włodarze podkreślają, nie mają zamiaru na tym się zatrzymywać. Ponadto w rozmowie z serwisem bankier.pl Piotr Babieno - prezes Bloober Teamu przyznał, że studio na tę chwilę nie ma planów stworzenia drugiej części Cronosa.

Krakowskie studio jednak ma plany, by współtworzyć prace nad ekranizacją gry. Babieno przyznał, że do polskiej firmy zgłaszają się giganci z Hollywoodu oraz przedstawiciele czołowych platform streamingowych, którzy są zainteresowani stworzeniem produkcji filmowej lub serialowej na podstawie historii z Cronos: The New Dawn. Jednak jest to raczej kwestia dalszej przyszłości niż najbliższych miesięcy. Na pewno polska gra jest kolejnym dowodem na to, że nasi rodzimi twórcy są w stanie robić światowe produkcje, które doceniane są na międzynarodowych rynkach.