Twitch: Amouranth zmieni swój styl transmisji? Jest to możliwe
Kaitlyn "Amouranth" Siragusa szuka w dalszym ciągu pomysłów na rozwój swojej kariery internetowej. Tym razem zasugerowała podczas jednego z wywiadów, że myślała nad byciem VTuberką. Czym zajmuje się ta gałąź i czy dołączy do niej znana streamerka?
Gwiazda internetu ze Stanów Zjednoczonych coraz bardziej daje się poznać jako bardzo sprawna bizneswoman. Siragusa posiada w swoim kraju kilka bardzo poważnych inwestycji. Do nich należy kupno akcji Google’a, Facebooka, zainwestowanie w sklep popularnej sieci 7-Eleven czy produkcję plastikowych piłek.
To wszystko ma na celu pomnożyć ogromny już majątek zarobiony na pracy w internecie. Głównym zajęciem "Amouranth" jest streamowanie na platformie Twitch.tv. Kobieta jest bardzo popularną influencerką. Regularnie ogląda ją wiele tysięcy widzów jednocześnie. Swoją popularność zawdzięcza w dużej mierze kontrowersjom.
Sporo wskazuje jednak na to, że niedługo może zmienić swój styl streamowania. Kobieta w wywiadzie dla portalu "Business Insider" zasugerowała, że może zostać VTuberką. Czym jest ta gałąź przemysłu internetowego?
VTuberstwo jest bardzo nową gałęzią przemysłu internetowego i jednocześnie innowacyjną i nietypową. Otóż na transmisjach nie występują osobiście twórcy, a ich cyfrowe odpowiedniki. Dla wielu może to brzmieć nieco niezrozumiale, ale ten rodzaj streamingu zdobywa coraz większą popularność w sieci. "Amouranth" chętnie stałaby się VTuberką, gdyż odczuwa dużą presję w związku z osobistym przebywaniem na streamach.
Wiąże się to również z różnymi niebezpieczeństwami. Kilka miesięcy temu pewien szaleniec z Estonii postanowił przelecieć pół świata, by odnaleźć dom influencerki. Sprawa została zgłoszona na policję, a mężczyzna poniósł za ten stalking odpowiednią karę. Amerykanka w dość radykalnych słowach wypowiedziała się na temat swojej obecnej kariery.
Jednak popularność Amerykanki jest obecnie tak wielka, że trudno się spodziewać, by jej "żywa" forma zniknęła z transmisji i zastąpiona została przez tą cyfrową. Niczego nie można wykluczać, lecz nie zdarzy się to raczej w ciągu najbliższych miesięcy.