Test Chillblast Krux Miami oraz Krux Vice

Ubiegłoroczne premiery procesorów AMD Ryzen serii 3000 oraz kart graficznych z rodziny Navi bez wątpienia były wydarzeniami korzystnymi z punktu widzenia osób planujących złożenie komputera, bądź też zakup gotowego peceta. Nowe CPU okazały się bardzo konkurencyjne na tle oferty Intela, zarówno jeśli chodzi o wydajność, jak i opłacalność, zaś Radeony RX 5700 oraz RX 5700 XT może nie są aż tak szybkie jak Turingi, ale za to nadrabiają to agresywną wyceną. Tematyką dzisiejszego testu jest pojedynek komputerów Chillblast Krux Miami oraz Krux Vice, toteż nadarzyła się idealna okazja do bezpośredniego zestawienia obozu czerwonego oraz niebieskiego i zielonego, gdyż modele te różnią się tylko procesorem i kartą graficzną - w pierwszym przypadku jest to para Ryzen 5 3600 oraz Radeon RX 5700 XT, natomiast w drugim Core i5-9600K oraz GeForce RTX 2070 SUPER.

Jeżeli chodzi o pozostałe komponenty bazowe, za podstawę recenzowanych komputerów służą płyty główne MSI B450 TOMAHAWK MAX oraz GIGABYTE Z390 GAMING X, a cała reszta jest już wspólna. I tak na pokładzie wylądowały pamięci RAM ADATA XPG SPECTRIX D41, w postaci dwóch modułów o taktowaniu 3200 MHz oraz pojemności 8 GB każdy, dysk twardy SSD M.2 NVMe, którym jest Plextor M9PeGN w wersji 256 GB, oraz 1 TB talerzowiec Toshiba P300. Ponadto w skład wyposażenia wchodzi pakiet akcesoriów gamingowych marki Krux - klawiatura, mysz, mikrofon oraz organizer kabli. System to 30-dniowa wersja Windows 10, z opcją dopłaty do pełnego wydania, zaś - dopełniając formalności - konkretne modele kart graficznych to odpowiednio MSI MECH OC i GIGABYTE WINDFORCE OC 3X.

Reklama

Budowa recenzowanych komputerów

Komponenty obu pecetów zostały zamontowane w obudowie Krux Leda, wyróżniającej się przede wszystkim dużymi szklanymi panelami, na froncie oraz z boku. Za chłodzenie procesora odpowiada zestaw AIO Chillblast 120 Water Cooler, aczkolwiek w praktyce jest to przemianowany Cooler Master MasterLiquid ML120L. Wentylacja zrealizowana została z użyciem czterech wentylatorów 120 mm z podświetleniem RGB, trzech na panelu frontowym, zasysających świeże powietrze, oraz ostatniego na chłodnicy, wyrzucającego je na zewnątrz. Natomiast zasilacz to SilentiumPC Vero L2 Bronze 600 W z tajwańskimi kondensatorami, które powinny zapewnić długi okres bezawaryjnej pracy. Do organizacji okablowania nie można mieć żadnych uwag, we wnętrzu panuje nienaganny porządek.

Wydajność w grach

Na pierwszy ogień idzie najnowsza część popularnej serii wojennych gier akcji od EA DICE, czyli Battlefield V. Tytuł ten wykorzystuje autorski silnik Frostbite 3.0, który od czasu swojego debiutu został rozbudowany o wsparcie niskonarzutowych API, najpierw Mantle, a potem DirectX 12, zaś ostatnio również o śledzenie promieni (ang. ray-tracing) oraz implementację DLSS. Co ciekawe, starsze DirectX 11 notuje w rzeczonej produkcji wyjątkowo niskie wyniki bez aktywnego prerenderowania klatek, tak więc pomiary odbywają się przy wybranej nowszej wersji.

Kolejna gra to Metro Exodus, a więc następny taśmowiec, chociaż oczywiście wydawany z mniejszą częstotliwością, tym razem od ukraińskiego studia 4A Games. Jak na topową produkcję spod skrzydeł NVIDII przystało, tytuł ten wspiera zarówno śledzenie promieni, jak i wygładzanie krawędzi DLSS. Aczkolwiek techniki te pozostają nieaktywne w ramach testów, które odbywają się mapie Tajga, będącej jedną z najbardziej wymagających lokacji w całej grze. Oznacza to, że przez większość czasu liczba FPS powinna być wyższa od zanotowanych wartości.

Na deser mamy zaś bardzo popularne sieciowe zmagania czołgistów, czyli esportową World of Tanks od Wargaming.net. Opisywana gra rzecz jasna nie należy do grona zabójców najnowszych procesorów czy kart graficznych, głównie ze względu na swój masowy charakter, który sprawia, że ma po prostu działać na możliwie szerokiej palecie komponentów, także tych starszych. Niemniej jednak, mając odpowiednio mocny sprzęt, możemy pokusić się o rozgrywkę w rozdzielczości 4K.

Wyniki wydajności w większej liczbie tytułów znajdziecie w pełnej wersji testu, do której link znajdziecie na końcu niniejszego artykułu. Serdecznie zapraszamy zainteresowanych do lektury i przejrzenia rezultatów.

Temperatury, kultura pracy i zużycie energii

Jeżeli chodzi o chłodzenie procesora, to wybrany zestaw AIO radzi sobie bardzo dobrze, przy obu CPU zapewniając całkiem niskie temperatury rdzeni oraz nienaganną kulturę pracy. Aczkolwiek warto dodać, że z uwagi na 120 mm chłodnicę nie wykorzystamy pełni potencjału podkręcania Core i5-9600K, gdyż użyteczny zakres napięcia kończy się mniej więcej na 1,25 V. Z kolei obciążenie karty graficznej to już zupełnie inna rozmowa, bowiem tylko jeden akcelerator poradził sobie dobrze. Jest to GeForce RTX 2070 SUPER w wersji GIGABYTE WINDFORCE OC 3X, który osiągnął zaledwie 64 °C i to przy wciąż dość niskim hałasie, a więc z dodatkowym potencjałem na dalszą optymalizację we własnym zakresie, chociażby poprzez modyfikację krzywej.

Niestety, ale MSI Radeon RX 5700 XT MECH OC to kompletne przeciwieństwo rywala. Karta jest relatywnie gorąca, rozgrzewając się podczas rozgrywki do 86 °C, co samo w sobie nie byłoby wielkim problemem, ale w połączeniu z odczytem decybelomierza na poziomie 48 dBA już jest i aż strach pomyśleć, co będzie się działo latem. W sumie można powiedzieć, że w jej przypadku undervolting to konieczność. Na deser został jeszcze pobór prądu, gdzie nieco lepiej radzi sobie Krux Vice. Niemniej różnica nie jest drastyczna, bowiem mówimy o około 50 W, i wynika z dwóch czynników. Po pierwsze, Ryzen 5 3600 charakteryzuje się nieco większym apetytem na energię elektryczną od Core i5-9600K. Po drugie, ta wersja RX 5700 XT ma lekko podbity limit mocy, w przeciwieństwie do  RTX 2070 SUPER.

Podsumowanie

Przeprowadzone testy pokazały, że nieco wyższą wydajność w grach osiąga zestaw Chillblast Krux Vice, bazujący na procesorze Core i5-9600K oraz karcie GeForce RTX 2070 SUPER. W sumie nie jest to żadne zaskoczenie, wszak rzeczą powszechnie wiadomą jest, że wymieniony przed chwilą wariant Turinga to GPU trochę mocniejsze od Radeona RX 5700 XT. Jednakowoż warto dodać, że chociaż nie widać tego w tytułach wybranych na potrzeby tego tekstu, to jednak trafiają się przypadki, w których niesławny narzut sterowników AMD, do spółki z problemami z wielowątkowością, sprawiają nieco problemów. Zatem zachęcamy do przejrzenia rezultatów w większej liczbie produkcji, które znajdziecie w pełnej wersji materiału, podlinkowanej na samym końcu.

Temperatury, towarzyszący im hałas i pobór prądu były już szczegółowo omawiane wcześniej, zatem ograniczymy się do krótkiego przypomnienia - w tych aspektach zwycięzcą także okazał się Krux Vice. Przechodząc zaś do rzeczy być może najistotniejszej, a więc ceny, za Krux Miami trzeba zapłacić 5400 zł, podczas gdy alternatywa uszczupli Wasz portfel o 6000 zł. Ponadto w obu przypadkach możecie liczyć na 5-letnią ochronę gwarancyjną, z czego dwa lata w systemie door-to-door (po szczegóły odsyłamy do regulaminu, który znajdziecie na stronie firmy Chillblast). Przy czym koszt samych części w jednym z dużych polskich sklepów to odpowiednio 5000 zł oraz 5800 zł, zatem mniejszy narzut mamy, co ciekawe, dla peceta na komponentach Intela i NVIDII.

Reasumując, wydaje nam się, że w obliczu przedstawionych informacji wygranym tego pojedynku jest Krux Vice, będący pecetem zarówno wydajnym, o efektownym wyglądzie, cichym, jak i dostępnym w dobrej cenie, co sprawia, że możemy go z czystym sumieniem polecić. Z kolei Krux Miami jest nieco wolniejszy i jednocześnie adekwatnie tańszy, czyli teoretycznie dokładnie taki, jakiego należało się spodziewać, ale efekt psuje tutaj kiepska karta graficzna z bardzo głośnym coolerem, co sprawia, że jego użytkowanie nie należy do najprzyjemniejszych. Szkoda, bo niewątpliwie był potencjał na całkiem fajny zestaw...

Zapraszamy do sprawdzenia rozszerzonej wersji recenzji na wortalu ITHardware.pl, gdzie znajdziecie więcej wyników, a także bardziej zaawansowane podejście do tematu, którym rozwiejemy (mamy nadzieję) wszelkie potencjalne wątpliwości. Zapraszamy również do komentowania, nasi redaktorzy z chęcią podejmą dyskusję i pomogą w wypadku pytań.

Po więcej informacji:

ITHardware.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama