Premiera GeForce RTX 3060 Ti
Nvidia "po cichu" ujawniła wczoraj nowy model karty graficznej, GeForce RTX 3060 Ti. Urządzenie ma mieć atrakcyjną cenę i moc wykraczającą poza możliwości RTX 2080 Super, zostawiając daleko w tyle także swojego bezpośredniego poprzednika, RTX 2060 Super. Premiera jeszcze dzisiaj, 2 grudnia.
Rekomendowana cena detaliczna w Polsce plasuje się na poziomie 1899 złotych, lecz faktyczne ceny - także modeli od zewnętrznych producentów - poznamy w przyszłości. Pierwsze recenzje serwisów branżowych potwierdzają założenia Nvidii - sprzęt faktycznie jest mocniejszy od RTX 2080 Super.
Tymczasem to urządzenie kosztuje obecnie nadal grubo ponad 3 tysiące złotych, więc przewaga RTX 3060 Ti jest jasna. Do tego dochodzi oczywiście pakiet funkcji z rodziny 3000, a więc ulepszona obsługa ray-tracingu i skalowania DLSS. Wszystko to przekłada się na całkiem interesujące GPU.
Bazowe taktowanie rdzenia urządzenia wynosi 1410 MHz, rosnące w trybie boost nawet do 1845 MHz (powyżej deklarowanego 1665 MHz). Taktowanie pamięci to już 14000 MHz, a jej pula wynosi 8 GB GDDR6. Do tego 256-bitowa szyna pamięci. Złącze zasilania to nowe, pojedyncze, 12-pinowe.
Pod względem wyglądu mamy do czynienia z urządzeniem łudząco podobnym do RTX 3070, z układem obejmującym dwa wentylatory i stylistykę czarnych linii w stalowej obudowie. Zapotrzebowanie na prąd ma wynosić maksymalnie 200 W. Powinien wystarczyć zasilacz 600 W.
Nvidia we własnych testach postawiła na rozdzielczość 1440p z włączonym ray tracingiem w tytułach, takich jak Call of Duty: Warzone oraz Control. Niezależne testy ujawniają, że w tej pierwszej grze przełoży się to na średnio 119 klatek na sekundę, w porównaniu z 92 FPS na RTX 2080 (nie Super).
Jeśli o Control mowa, to ray tracing jest tutaj dużo bardziej wymagający, więc RTX 3060 Ti generuje średnio 87 klatek na sekundę w testach, w zestawieniu z 78 FPS na RTX 2080 oraz 95 FPS na RTX 3070. Różnice nie są więc spore, ale mówimy przecież o urządzeniu dużo tańszym w zakupie.