Logo PlayStation 5 wygląda dokładnie tak, jak myślicie
Sony pojawiło się na targach CES 2020, gdzie nie pokazało nic istotnego z punktu widzenia graczy. Jedynym wartym uwagi detalem była prezentacja logo PlayStation 5, które także nie spędzi snu z powiek. Symbol jest bowiem zgodny z dotychczasowym stylem marki i nikogo nie zaskoczy.
Mamy więc do czynienia z prostą "podmianą" logo PS4, z czwórką zastąpioną przez piątkę. Literki "PS" - w obu odsłonach - pozostały bez najmniejszych zmian. Brakuje symboli oznaczających zarejestrowany znak handlowy, ale te na pewno powrócą w ostatecznej wersji grafiki.
Sony oficjalnie ujawniło swoją nową konsolę w kwietniu tego roku, wzbudzając ogromne zainteresowanie fanów i mediów z całego świata, ale nie zdecydowało się wtedy na podanie daty premiery, co później sprecyzowano na okres świąteczny obecnego roku, czyli na na Gwiazdkę 2020.
PlayStation 5 ma dostać 36 jednostek obliczeniowych z taktowaniem 2000 MHz , a do tego pamięć GDDR6 z przepustowością danych na poziomie 448 GB na sekundę, a być może 512 GB/s. Nie znamy jednak szczegółów na temat jakże istotnej sfery CPU. To dużo większa niewiadoma niż w przypadku Xbox Series X. Nieoficjalne dane pochodzą sprzed kilku miesięcy, więc mogą nie przedstawiać tego, co ostatecznie otrzymamy. Jeśli jednak im wierzyć, to Xbox Series X będzie sprzętem nieco mocniejszym, z 56 jednostkami obliczeniowymi (1700 MHz ) oraz pamięcią GDDR6 z transmisją 560 GB na sekundę.
Są to liczby dużo większe niż obecna generacja. Dość powiedzieć, że taktowanie rdzenia graficznego PlayStation 4 Pro to 911 MHz, więc PS5 ponad dwukrotnie zdubluje tę wartość. Podobnie jest z pamięcią. Ciekawe jest także właśnie w przypadku kompatybilności wstecznej. Nowe urządzenie Sony ma bowiem dwa specjalne tryby działania dla starszych gier. Standardowe działanie układu graficznego określane jest jako "Gen2". Jeśli jednak włączymy produkcję z PS4 Pro, otrzymamy "Gen1", a dla zwykłego PlayStation 4 uruchomi się "Gen0".
