W 2025 roku mieliśmy już do czynienia z dwiema podwyżkami cen Xboxów - w maju oficjalna sugerowana cena wersji X wzrosła z 499,99 dolarów do 599,99 dolarów, a w przypadku wersji S - z 299,99 do 379,99 dolarów. W październiku S podrożał do 399,99 dolarów, a X do 649,99 dolarów (mowa o wersji standardowej, z napędem płyt). Wzrosły również ceny akcesoriów, takich jak pady czy dodatkowe dyski. Oczywiście wszyscy gracze odczuli również wzrost cen abonamentu Xbox Game Pass - w przypadku wersji Ultimate z 19,99 do 29,99 dolarów za miesiąc. Najwyraźniej na tym nie koniec.
Najnowsze doniesienia sugerują, że z powodu całego nieszczęsnego łańcucha zdarzeń, znowu ucierpieć mogą gracze, którzy (jeszcze) są zainteresowani zakupem nowych konsol Xboxa. W skrócie, ogromne zapotrzebowanie na pamięci DRAM na potrzeby OpenAI mogą doprowadzić do niedoborów magazynowych, co przełoży się na problemy z dostawami na potrzeby innych firm, a to w konsekwencji doprowadzi do wzrost cen urządzeń takich jak właśnie konsole Xbox. Dlaczego właśnie Xbox odczuje ten problem w tak bolesny sposób? Ponieważ firma ma nie być przygotowana na taki scenariusz:
[Microsoft] najwyraźniej nie zaplanował niczego z wyprzedzeniem. Jeśli z jakiegoś powodu nadal chcesz kupić konsolę Xbox po obecnej cenie, pamiętaj, że ceny mogą wkrótce wzrosnąć lub podaż może całkowicie się wyczerpać, ponieważ wiele moich źródeł otrzymało ostrzeżenie od przedstawicieli handlowych Microsoftu, że wkrótce sytuacja ta dotknie konsole Xbox Series. Raczej wcześniej niż później
W przeciwieństwie do Xboxa, Sony przygotowało się na problemy, wcześniej robiąc "zapasy" dużych ilości pamięci GDDR6, kiedy jeszcze ich ceny były niskie - to daje japońskiej firmie więcej przestrzeni na działania w najbliższych kilku miesiącach. Choć zapewne w przyszłym roku i tak w końcu konsole PlayStation dotknie podobna podwyżka.











