Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014

Ma mniej lat od pokera czy brydża, ale kto wie, czy nie jest od nich nie popularniejsza. A już na pewno jest ładniejsza. Wszystkie karty to tutaj małe dzieła sztuki. I poza tym, że się nimi gra, to frajdę sprawia samo kolekcjonowanie. Jak kiedyś znaczków pocztowych czy kapsli. O czym mowa?

O Magic: The Gathering, a jakże. Ta najpopularniejsza kolekcjonerska gra karciana (z ang. trading card game) ma już skończone dwie dekady. To mało w porównaniu do wspomnianych pokera i brydża, ale - w porównaniu do innych kolekcjonerskich "karcianek", które często przemijają w najwyżej kilku lat - całe wieki. Pomimo, że czasy się zmieniły i większość z nas spędza całe dnie przed komputerami (czy to w biurze, czy w domu) bądź telewizorami, Magic: The Gathering dalej święci triumfy. Gotowe talie i tzw. boostery (zestawy zawierające losowe 15 kart, w tym popularne, niepopularne i prawdziwe rarytasy) ciągle się sprzedają, ostatnio zadebiutowała najnowsza edycja popularnego "Magica", a przy tej okazji także kolejna gra wideo, zatytułowana Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014. I to o niej będzie dzisiaj mowa.

Reklama

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014 to na pewno nie propozycja dla "magicowych" wyjadaczy, którzy regularnie dokupują boostery, licząc na mitycznie rzadkie egzemplarze kart, i mają na co dzień z kim testować swoje talie (z doświadczenia wiem, że można to - z braku laku - robić także samemu). Gra wideo nie oferuje doznań odwzorowanych w proporcji jeden do jednego. Przede wszystkim liczba kart jest w niej dość mocno ograniczona, a w związku z tym ograniczona jest także swoboda w tworzeniu i ulepszaniu swoich decków. Nie mówiąc już o braku tego uczucia, które zawsze towarzyszy odpakowywaniu zakupionego dopiero co boostera.

Dla kogo jest więc Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014? Dla tych, którzy wiedzą, czym jest "Medżik" (być może kiedyś go kolekcjonowali i w niego grali), ale obecnie z jakichś powodów nie mogą sobie pozwolić na granie w papierowy oryginał (nie mają z kim, nie mają czasu etc.), a także dla tych, którzy po prostu szukają dobrej zabawy przed komputerej. Dobrej, a do tego oryginalnej - innej od tej, którą oferują nam wszelkiego rodzaju zręcznościówki, strzelanki, erpegi, erteesy... Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014 to jedna z najlepszych obecnie propozycji dla graczy, którzy cenią sobie oryginalność i lubią myśleć.

W Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014 możesz grać niezależnie od stopnia zaawansowania. Gra zawiera tutorial, który wyjaśnia wszystkie, a przynajmniej większość zawiłości, jakie czyhają na każdego w tej "karciance". Już po 15-20 minutach będziesz wiedzieć, że w Magicu istnieje pięć kolorów magii (biały, czarny, zielony, niebieski, czerwony), odpowiadających pięciu różnym żywiołom, że do rzucania czarów potrzebna jest mana, którą generują zagrane wcześniej landy (tereny), oraz że każda tura składa się z tych samych etapów: odtapowania wykorzystanych w poprzedniej turze kreatur oraz landów, dociągnięcia jednej karty z puli, zagrania kolejnego landu (jeśli mamy go "na ręce") oraz zaatakowania przeciwnika (jeśli nie czujemy się na siłach, bo np. przeciwnik ma zbyt mocnych obrońców, możemy pominąć ten etap). W międzyczasie możemy jeszcze zagrać karty zaklęć, artefaktów bądź ulepszeń dla naszych kreatur. Proste? Nie? Spokojnie, uwierzcie mi, że gra jest o wiele łatwiejsza w praktyce niż w teorii.

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014 składa się z trybu dla pojedynczego gracza oraz opcji sieciowej. W tym pierwszym czeka na nas kampania, która jest doskonałym przedsionkiem do trudniejszej rozgrywki z żywymi czarodziejami. W kolejnych rozdziałach stawiamy czoła zróżnicowanym przeciwnikom. Jedne pojedynki mają charakter w pełni losowy (nasz rywal ma wymieszaną talię i dostosowuje się do panującej sytuacji), a inne charakteryzują się tym, że nasz oponent (w przeciwieństwie do nas) ma z góry ustaloną kolejność kart w talii i cały czas stosuje tę samą, sprytną taktykę, której musimy się umiejętnie przeciwstawić. Doświadczony gracz upora się z nią w ciągu dwóch, najwyżej trzech podejść. Dla początkującego może to być prawdziwe wyzwanie. Ci bardziej wprawieni gracze powinni skupić się na rozgrywce sieciowej, w której poprzeczka zostaje zawieszona zdecydowanie wyżej. Napotkani w internecie rywale są naturalnie bardziej różnorodni i nieprzewidywalni.

Nowością w Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014 jest opcja Sealed Deck, w której otrzymujemy zbiór losowych kart, a następnie składamy z nich od podstaw talię. To coś, czego brakowało mi w poprzednich edycjach gry, w których można było tylko dokonywać korekt w gotowych już deckach, choć przez ograniczoną liczbę kart budowanie talii szybko mi się znudziło.

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014 to także bardziej dopracowana odsłona serii od tych dotychczas wydanych. Poprawiono w niej szatę graficzną, interfejs, zoptymalizowano działanie. Pomniejsze błędy jeszcze się zdarzają, ale mimo to różnica jest ewidentna.

Po paru godzinach spędzonych z Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2014 muszę stwierdzić, że nie ma jej co porównywać z papierowym pierwowzorem. Oczywiście karty i zasady są tutaj te same, ale wrażenia jednak zdecydowanie inne. Ale w zestawieniu z innymi grami wideo, które w ostatnim czasie trafiły do sklepów, to smakowity kąsek, który podsunąłbym każdemu bez zawahania.

Chcesz być na bieżąco z nowinkami ze świata elektronicznej rozrywki? Najważniejsze informacje dnia znajdziesz na naszym nowym profilu w serwisie Facebook. Wystarczy kliknąć - POLUB NAS.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama