Krzyżacy: The Knights of the Cross - recenzja. Polska historia na azjatycką nutę

Na przestrzeni lat powstało wiele gier na podstawie klasycznych powieści. Ale karciane RPG oparte na "Krzyżakach" Henryka Sienkiewicza, stworzone przez chińskie studio? To brzmi ciekawie!

Jagienka i Zbyszko widziani oczami chińskich twórców, oddani w estetyce azjatyckiej grafiki - to połączenie, które może zaintrygować. W każdym razie na mnie podziałało. Zaintrygowany, kupiłem swoją kopię, zainstalowałem i... no właśnie, czy ta polsko-chińska kombinacja jest w ogóle grywalna? 

Krzyżacy - The Knights of the Cross to dzieło Olive Panda, studia działające w ramach Chengdu Longyou Tianxia Technology. To gra karciano-bitewna z elementami RPG, która przenosi nas w świat średniowiecznej Polski zblendowany z azjatycko-fantastycznymi elementami. Nie zdziwcie się więc na spotkanie z piratem pływającym po morzach i ocenach czy alchemikiem szukającym kamienia filozoficznego. Nie muszę dodawać, że postacie używają nie tylko broni białej, ale i magii?

Reklama

Gra pod względem gameplayu przypomina takie tytuły, jak Slay the Spire, Across the Obelisk czy Pirate Outlaws. Karty, którymi gramy, dzielą się na cztery kategorie. Każda z nich jest wprowadzana osobno, umożliwiając nam stopniowe opanowanie zasad. Wydaje się jednak, że gra ma tendencję do stawania w miejscu po kilku pierwszych rozdziałach. Karty i relikty są zbyt podobne do siebie, co może prowadzić do powtarzalności i monotonii.

W Krzyżacy - The Knights of the Cross możemy spotkać 38 towarzyszy, jednak podczas jednego podejścia nie zagramy z więcej niż kilkunastoma z nich. Zróżnicowane ataki, specyficzne dla poszczególnych postaci, do warstwy taktycznej wprowadzają także nieco dynamiki. Wybór konkretnego bohatera może wymagać dostosowania do niego talii i dobrania odpowiednich towarzyszy, więc musimy pracować głową.

Drzewko umiejętności, podzielone na trzy główne ścieżki: rozwoju, przetrwania i walki; dodatkowo wzmacnia warstwę strategiczną. Jest jednak trudne do odnalezienia, co stanowić pewną trudność dla niektórych graczy. Wymaga od nas zaangażowania i dokładnego planowania, które może być jednocześnie wyzwaniem i źródłem satysfakcji.

Krzyżacy - The Knights of the Cross utrzymana jest w pikselowym, przyjemnym dla oka stylu. Postacie, choć nie są zbyt szczegółowe, prezentują się dobrze. Jednak to stylizacja postaci, a zwłaszcza odważne podejście do strojów i wyglądu bohaterów, może wzbudzić największe emocje. Brak spójności pomiędzy realiami a twórczą interpretacją może irytować graczy ceniących sobie wiarygodność historyczną.

Krzyżacy - The Knights of the Cross są dostępni jedynie w języku chińskim oraz angielskim. Brak tłumaczenia na polski może nieco przyćmić doświadczenie, szczególnie wśród osób, które tak bardzo cenią sobie język ojczysty Sienkiewicza, że ani myślą uczyć się innych. Poza tym osoby odpowiedzialne za tłumaczenie na angielski nie ustrzegły się błędów.

Krzyżacy - The Knights of the Cross to produkcja tyle intrygująca, co... przeciętna. Doceniam próbę połączenia azjatyckiej estetyki z polską historią - i chętnie zobaczyłbym takich prób więcej - ale nie da się ukryć, że ta wypadła tak sobie. Pod różnymi względami. Przede wszystkim jako gra.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy