Możemy się z niego dowiedzieć, między innymi, co twórcy planują w związku z trybem sieciowej kooperacji, a także usłyszeć, że sama kampania będzie dłuższa i bardziej złożona.
Na pytanie o ewentualne zmiany - w stosunku do trybu dla jednego gracza - w trybie co-op przez sieć, Schaefer odpowiedział: "Oczywiście, będą umiejętności i inne rzeczy zaprojektowane specjalnie pod rozgrywkę z innymi osobami i wprowadzimy tyle fajnych rzeczy, ile jesteśmy w stanie, jednak nie sądzę, abyśmy poszukiwali rewolucyjnego modelu rozgrywki wieloosobowej."
Nie wiadomo też dokładnie, jaka będzie maksymalna liczba graczy współpracujących ze sobą na jednej mapie. "Nie ustaliliśmy jeszcze ostatecznego rozmiaru drużyny. Patrząc na wewnętrzne testy myślę, że 1-4 graczy to rozsądny wybór. Nie ma technologicznej bariery, która nie pozwoliłaby zwiększyć limitu, jednak kiedy masz ekipę, powiedzmy, ośmiu graczy, zaczyna się robić zbyt tłoczno. Jest możliwym posiadanie jednej czwórki w późniejszym etapie gry, a drugiej na samym jej początku, technicznie jest to ta sama sesja i po prostu się nie widzicie. To działa dobrze. Pytanie, ilu graczy może brać udział w jednej sesji. Prawdopodobnie między czterema a ośmioma."
Nie zabrakło również pytania o kampanię: "Mamy zauważalnie więcej zawartości, niż w pierwszym Torchlight. Jest sporo miast, rozległe tereny i wiele, wiele lochów."
Schaefer opisał też zasady PvP, czyli walki pomiędzy graczami: "Prawdopodobnie uruchomimy tryb PvP stworzony głównie po to, by dawać frajdę. Nie zamierzamy spędzić specjalnie dużo czasu na balansie postaci [śmiech] lub opracowywaniu specjalnych gier. Chcemy, by PvP było po prostu miejscem, w którym sprawdzisz, czy Twoja postać jest mocniejsza od postaci kolegi."
Ostatnim z poruszanych głównych zagadnień były klasy, jakie pojawią się w Torchlight II: "Mamy cztery nowe klasy, nie można zaś będzie grać starymi. Stare klasy pozostaną w grze jako postacie niezależne i element świata gry. Ujawniliśmy już Railmana, który będzie pełnił funkcję tanka z umiejętnościami inżyniera. Innym jest Outlander - typ wędrownego maga walczącego na dystans. Pozostałe dwie postacie wypełnią brakujące luki."
Pozostaje jedynie pytanie - kiedy premiera? "Powiedzmy, że kwiecień lub maj. Jesteśmy twórcami gier, którzy podają przybliżony termin, więc przyjmijcie go z dystansem". Nic dodać, nic ująć.
