Przygody Starkillera osadzone są pomiędzy trzecim a czwartym epizodem filmowej sagi. Julio Torres, główny projektant Star Wars: The Force Unleashed II, w rozmowie z magazynem SciFiNow wyjaśnił, że akcja tworzonej przez jego ekipę gry toczy się na długo przed IV epizodem "Gwiezdnych Wojen".
"Nie mogę wam powiedzieć, jak skończy się gra, ponieważ zepsułoby to wam niespodziankę, mogę jednak zdradzić, że fabuła TFU II osadzona jest w około rok po wydarzeniach z pierwszego The Force Unleashed. Produkcję dzieli więc jeszcze kilka lat od IV epizodu, które wciąż możemy wykorzystać. Oznacza to, że bez względu na to, jak gra zakończy się dla Starkillera i Vadera w Star Wars: The Force Unleashed II, wciąż jeszcze mamy trochę czasu między fabułą kolejnej gry a IV epizodem, by zastanowić się, w jaki sposób zamknąć opowieść, by wszystko miało sens z perspektywy IV epizodu" - tłumaczy Torres.
"Oczywiście nie musi to być The Force Unleashed III. Niestety nie mogę wdawać się w szczegóły, ponieważ wszystko możliwości jeszcze rozważamy. Kluczową sprawą jest to, że wciąż mamy trochę czasu w uniwersum Star Wars do wykorzystania. Jeśli w TFU II dotarlibyśmy do końca ram czasowych, w których się poruszamy, prawdopodobnie skończylibyśmy z serią" - dodaje Torres.








