Windows 11 usprawni pracę PC bez konieczności inwestowania w drogie karty graficzne

Jak donoszą użytkownicy platformy X.com (dawnego Twittera) - w testowej wersji systemu Windows 11 wykryto funkcję skalowania rozdzielczości (coś na wzór DLSS), która ma zapewnić użytkownikom lepszą wydajność podczas grania. To byłoby spore usprawnienie dla wielu graczy.

Z wpisów, które pojawiają się ostatnio w sieci wynika, że Microsoft pracuje nad rozwojem funkcji skalowania grafiki przy użyciu sztucznej inteligencji (Artificial Intelligence - AI) dla systemu Windows 11. Informacje te ujrzały światło dzienne za sprawą użytkownika serwisu X.com o pseudonimie PhantomOcean3, który odkrył tę funkcję w ostatnich wersjach testowych Windowsa. Microsoft opisuje tę nowość jako "automatyczną superrozdzielczość", która ma zwiększyć płynność rozgrywki przy jednoczesnym poprawieniu jakości w grach.

Reklama

Podobną technikę stosuje NVIDIA w swoim rozwiązaniu Deep Learning Super Sampling (DLSS), która stanowi jeden z pierwszych przykładów na powszechne wykorzystanie sztucznej inteligencji w branży elektronicznej rozrywki.

Czym jest DLSS?

W dużym uproszczeniu to technika napędzana rdzeniami Tensor (procesory NVIDIA z serii RTX), która działa w oparciu o AI - podwyższa wydajność i polepsza obraz, co w praktyce przekłada się na wyższe: prędkości wyświetlanych na ekranie animacji oraz rozdzielczość, przy jednoczesnym braku strat w jakości grafiki.

Przykładowo - po wybraniu w ustawieniach gry rozdzielczości 1080p z uruchomionym trybem DLSS, karta graficzna nie musiała generować obrazu w rozdzielczości 1080p, by go wyświetlić na ekranie monitora. Wystarczyło, że pracowała na niższym poziomie, np. 720p, a do tego by obraz wyglądał, jak wybrany 1080p używała właśnie DLSS. W rezultacie efekty wizualne były takie same, ale dzięki temu zabiegowi ilość klatek na sekundę ulegała znacznej poprawie.

DLSS oddany został graczom w 2019 przy okazji aktualizacji flagowej strzelanki Battlefield V. Karty GeForce, które wtedy obsługiwały nowy standard Nvidii (seria RTX 20) pozwalałby zwiększyć częstotliwość generowania klatek animacji nawet o 40 procent! DLSS ewoluował przez lata, otrzymując sprawniejszy model AI, dodatkowe funkcje, jak Super Resolution, Reflex, Frame Generation czy Ray Construction.

Aktualna wersja oznaczona została numerem 3.5, a jej oficjalne ogłoszenie nastąpiło na ubiegłorocznych targach Gamescom w Kolonii - to prawdziwy kombajn, który umożliwia zwiększenie wydajności przy zachowaniu odpowiedniej płynności, a przy tym bez obciążania procesora głównego (CPU) i graficznego (GPU). Ponadto łączy śledzenie promieni, odszumianie i skalowanie w jeden proces gromadzący więcej danych, by wygenerować możliwie najbardziej realistyczną grafikę. Pierwsze gry, w których udostępniona została najnowsza odsłona DLSS 3.5, to Cyberpunk 2077: Phantom Liberty oraz Alan Wake 2.

Konkurencja dla DLSS NVIDII

NVIDIA DLSS nie jest jedyną techniką umilającą rozgrywkę graczom na całym świecie - na rynku dostępne są także opcje od AMD FidelityFX Super Resolution (FSR) oraz Inter Xe Super Sampling (XeSS) - zasada działania jest zbliżona. Całkiem spore zagęszczenie zdaje się nie przeszkadzać Gigantowi z Redmond, który prawdopodobnie jeszcze w 2024 roku udostępni autorskie rozwiązanie.

Co może wyróżniać "Superrozdzielczość Microsoftu" na tle pozostałych? Jednym z potencjalnych argumentów natywnej funkcji systemu Windows może być zdjęcie bariery wejścia w postaci konieczności wyposażania się w sprzęt określonej architektury, co jest warunkiem niezbędnym w przypadku technik oferowanych przez NVIDIĘ, AMD oraz Intela. A jak wiadomo w ostatnim czasie podzespoły nie należą ostatnio do najtańszych i najbardziej dostępnych.

To mogłoby oznaczać, że użytkownicy Windowsa 11 będą mogli skorzystać z pożądanej opcji bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek inwestycji. Brzmi bardzo optymistycznie! Jednak warto mieć na uwadze, że proponowane przez MS rozwiązanie prawdopodobnie nie będzie stało na aż tak wysokim poziomie zaawansowanie co konkurencja - jednak dodatkowe rdzenie na procesorach nie są tam instalowane dla robienia większego wrażenia. Na ten moment nie wiadomo też, ilu procentów gier zdecyduje się na współpracę i wsparcie Windowsowego rozwiązania.

Chociaż Microsoft jeszcze oficjalnie nie ogłosił "superrozdzielczości", a aktualizacja systemowa jest nadal w fazie testów, można się spodziewać, że informacje na temat działania tej technologii i daty premiery zostaną ujawnione w najbliższej przyszłości.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama