Wiedźmin 4: W jakim miejscu osadzona zostanie fabuła gry?

​Do premiery Wiedźmina 4 zostały jeszcze prawdopodobnie długie lata. Spekulacje na temat miejsca akcji i wydarzeń gry cały czas trwają. Rozwiązać niektóre wątpliwości może ostatnia wypowiedź Philippa Webera.

CD Projekt RED ma ostatnio pełne ręce roboty. Polskie studio poinformowało niedawno, że powoli będzie kończyć swoją przygodę z paroma swoimi grami. Już w styczniu zakończy swój żywot Wiedźmin: Łowca Potworów, a rok 2023 będzie ostatnim, kiedy do Gwinta trafi nowa zawartość. Studio patrzy daleko w przyszłość i zaczyna skupiać się na kolejnych projektach.

Reklama

Najbliższą przyszłością dla CD Projekt Red, poza kilkoma ostatnimi ekspansjami dla Gwinta, jest oczywiście Phantom Liberty, pierwszy dodatek do Cyberpunka 2077. Adam Kiciński ogłosił ostatnio, że niedługo po jego debiucie gra dorobi się edycji Game of The Year, co może być doskonałym momentem na powrót do tego tytułu.

Cały czas gracze marzą również o Wiedźminie 4, którego istnienie potwierdził kilka miesięcy CD Projekt RED. W ostatnim wywiadzie z GamesRadar+ na temat produkcji wypowiedział się Philipp Weber, Narrative Lead gry.

Na pytanie o potencjalne miejsce akcji, odpowiedział, że zawsze chciał wrócić do Temerii oraz Vizimy i zobaczyć, jak radzą sobie po wydarzeniach z Dzikiego Gonu. Tym bardziej ekscytowała go w rezultacie praca nad odświeżoną wersją pierwszej części.

Chociaż jest to odpowiedź bardzo dyplomatyczna i niewiele mówi graczom o Wiedźminie 4, można jasno wywnioskować, że Temeria i Vizima nie będą głównymi bohaterami kolejnej produkcji. Świat Sapkowskiego jest dosyć rozległy i możliwości jest wiele, ale może do premiery gry za kilka lat uda nam się wykluczyć jeszcze kilka miejsc.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wiedźmin 4 | CD Projekt RED
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy