​Według Jamesa Camerona toczą się rozmowy o kolejnej części Terminatora

James Cameron, reżyser najbardziej znany chyba właśnie z prac nad serią filmów Terminator, z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej, zdradził, że “gdyby miał zrobić kolejny film i spróbować zrestartować serię - nad czym prowadzone są rozmowy, ale nic nie zostało zdecydowane - zrobiłby bardziej film o sztucznej inteligencji niż o robotach, które zwariowały". Cameron wypowiedział te słowa w ramach swojego występu w podcaście SmartLess.

Komentarz pojawił się w kilka dni po tym, jak Cameron zdradził kulisy powstawania filmu Terminator: Dark Fate, który był porażką zarówno pod kątem finansowym, jak i ocen wśród widzów i recenzentów. Szósta część serii, reżyserowana przez Tima Millera, przyniosła straty w wysokości ponad 122 milionów dolarów i stała się jednym z gwoździ do trumny dalszych filmów z tej serii.

Zdaniem Camerona, jednym z powodów klapy było obsadzenie w głównych rolach zarówno Schwarzeneggera jak i Lindy Hamilton. “On ma ponad 60 lat, ona ponad 70, nagle to nie był już Twój terminator, to nawet nie był Terminator Twojego ojca tylko Twojego dziadka" - powiedział Cameron.

Aktualnie, jeśli pominąć tajemnicze słowa Camerona o rozważaniach nad siódmą częścią serii, nie pojawiły się żadne inne, oficjalne doniesienia na ten temat. Jedyną oficjalną produkcją o świecie Terminatorów jest animacja, produkowana aktualnie przez Netflixa. Czy jednak odniesie podobny sukces jak anime Cyberpunka - Edgerunners? O tym dowiemy się za jakiś czas - aktualnie serial nie ma żadnej oficjalnej daty premiery.