Choć rynek gier mobilnych sukcesywnie podnosi swoje znaczenie, nie ustrzega się wielu mankamentów. Jedną z największych bolączek tytułów wydawanych na smartfony są... wszędobylskie, wyskakujące z każdej strony ekranu reklamy, których w żaden sposób nie jesteśmy w stanie pominąć.
Wiadomo, że reklamy to główne źródło dochodu producentów gier mobilnych, ale skala wszelkiego rodzaju banerów, spotów, ikonek reklamowych, potrafi być przytłaczająca dla każdego gracza, który lubi sobie sięgnąć po smartfona, by zatopić się w swojej ulubionej mobilnej produkcji. Zwłaszcza gdy przykładowo twórcy wymuszają na użytkowniku aplikacji obejrzenie długiej reklamy po każdej partii / rozegranym meczu.
Takich rzeczy za wszelką cenę chce uniknąć Gabe Newell, właściciel Valve i serwisu Steam. Na rzeczonej platformie pojawiły się jeszcze lepiej wyeksponowane informacje o regulaminie dotyczącym reklam na Steamie. Jak możemy wyczytać, Steam zakazuje wykorzystywania płatnych reklam jako modelu biznesowego.
Twórcy nie mogą zmuszać graczy do oglądania i angażowania się w reklamy podczas rozgrywki czy też wprowadzać elementów opartych o blokowanie gry przez oglądanie spotów reklamowych.
Twórcy gier nie powinni używać reklam jako sposobu na zapewnienie graczom wartości, np. poprzez nagradzanie ich za oglądanie reklam lub korzystanie z nich w grze. Deweloperzy nie powinni pobierać opłat od innych deweloperów za dostęp do funkcji Steam. Należą do nich strony sprzedaży, pakiety, strony sklepu, strony franczyzowe itp.
Zasady dotyczące reklam na Steamie wydają się przystępne i zrozumiałe. To kolejny dobry krok w kierunku transparentności w popularnym serwisie, z którego korzystają miliony użytkowników każdego miesiąca.










