Trwają pracę nad remasterem Horizon Zero Dawn na PlayStation 5
Jeżeli wydawało Wam się, że remake The Last of Us Part 1 był nikomu niepotrzebny, poczekajcie na kolejne plany Sony. Następne w kolejce jest podobno Horizon Zero Dawn.
Przy okazji Dead Space’a wspominaliśmy ostatnio, że wśród graczy cały czas trwa dyskusja o tym, jak wiele sensu jest w ciągłym odświeżaniu starszych gier. Od lat jest to popularny trend w naszej branży.
Nowych wersji doczekały się już setki różnych produkcji, a kiedy światło dzienne ujrzała kolejna generacja konsol, motywacja wydawców do remasterowania swoich gier wzrosła.
Podstawowym założeniem remake’ów i remasterów jest oczywiście możliwość powrotu do starszych produkcji. Grami wideo interesuje się coraz więcej nowych osób, które nie pamiętają czasów chociażby odświeżanego teraz Dead Space’a.
Często starsze produkcje dostępne są również wyłącznie na poprzednich generacjach konsol, a jakościowo na tyle odbiegają od współczesnych produkcji, że trudno jest zachęcić do nich świeżo upieczonych gamerów.
Nieco inaczej wygląda jednak sytuacja, kiedy gra wyszła w ciągu ostatniej dekady. Mechanicznie gry nie zmieniają się aż tak szybko, a wizualnie różnica nie powinna być diametralna.
Wiele osób broniło ostatnio decyzji o odświeżeniu The Last of Us Part 1, które swoją premierę miało w 2013 roku. Sony zdecydowało się co prawda na remake, zmieniając po drodze różne mechaniki, ale wzbudzili przy okazji spore kontrowersje, wyceniając grę na 70 dolarów.
Nowy raport MP1st informuje, że kolejnym planem Sony jest odświeżenie Horizon Zero Dawn, które zadebiutowało w lutym 2017 roku. Niestety źródło MP1st nie dało jasno do zrozumienia, czy będzie to remake czy remaster.
Twórcy planują jednak odświeżyć animacje, tekstury i oświetlenie. Ponadto, modele postaci mają bardziej przypominać następcę pierwszego tytułu, Horizon Forbidden West.