The Last of Us Part I niegrywalne na komputerach. Naughty Dog zabiera głos
Naughty Dog zaliczyło wpadkę i jak się okazuje, wcale nie małą. The Last of Us Part I zadebiutowało już na platformie PC, ale problemy techniczne towarzyszące tej premierze są tak liczne, że uruchamianie gry w takim stanie pozbawione jest sensu. Producenci z Naughty Dog zabrali już w tym temacie głos.
The Last of Us rozgrzewa wszystkich. Kilka miesięcy temu odświeżone wydanie pierwszej odsłony gry pojawiło się na platformie PS5. Gracze chwalili gameplay i sporo smaczków, które dodano do remakeu. Produkcja od samego debiutu chodziła nienagannie i zebrała wiele pochlebnych opinii np. w serwisie Metacritic.
W styczniu na platformie HBO Max zadebiutował wyczekiwany serial The Last of Us, będący wierną adaptacją opowieści gry o tym samym tytule. Dzieło idealnie wpasowało się w gusta graczy i stanowiło idealny wstęp dla wszystkich posiadaczy pecetów, przygotowujących się na nadejście debiutu tej gry na rzeczonej platformie.
I tak oto (z poślizgiem czasowym) na rynku zagościł The Last of Us Part I PC. Niestety Naughty Dog zaliczyło w tym przypadku sporą wpadkę. Produkcja od samej premiery nie jest grywalna. Shadery wczytują się wręcz w nieskończoność nawet na wydajnych komputerach. Prócz tego występują liczne spadki klatek na sekundę w najbardziej losowych scenach. Czarę goryczy przelewa samoistne wyłączanie się gry.