Tak źle jeszcze nie było. The Lord of the Rings: Gollum najgorszą grą roku?
2023 jak narazie przyniósł graczom sporo rozczarowań i wygląda na to, że nie ma zamiaru przestać. W ten katastrofalny trend wpisuje się także Władca Pierścieni: Gollum.
Władca Pierścieni: Gollum jest niczym wyjęty z memicznego tekstu “Nasze oczekiwania były niskie, ale do licha...". Oceny w recenzjach nowej gry Daedelic Entertainment nie pozostawiają złudzeń - wygląda na to, że gra jest tragiczna.
Na pierwszy rzut oka koncept połączenia gry przygodowej z akcyjniakiem, a do tego z elementami skradankowymi brzmi całkiem interesująco, ale już sam fakt tego ile razy gra była przekładana powinien wzbudzać pewien niepokój. Na ten moment wersja PS5 gry ma średnią ocen recenzentów 38/100, wersja pecetowa jest w tylko odrobinę lepszej sytuacji - jej średnia to 43/100. Na liście gier tego roku serwisu Metacritic wersje te zajmują 295. i 296. miejsce, co mówi chyba samo za siebie o tym jak jest źle.
Recenzenci wspominają między innymi o tym, że próba przebrnięcia przez grę jest niczym podróż Golluma - pełna bólu, cierpienia, niekończących się niepowodzeń i ciągle rosnącego poziomu cierpienia i szaleństwa. Gra jest ich zdaniem bałaganem i chaosem, bez niemal żadnych cech, które można by wskazać jako plusy. A szczególnie dotkliwie odczują to fani książek i filmów i innych gier opartych na uniwersum Tolkiena.
Są oczywiście pojedyncze przypadki wyższych ocen, nawet sięgających 7/10, choć nawet autorzy takich recenzji mówią na przykład o oprawie graficznej, która wygląda jakby była niedokończona. Zresztą, żyjemy w czasach gdzie prawie każda gra dostaje 7/10 i jest z tego tytułu traktowana jak średniak, więc nie wiem, czy autorzy mają powody do radości.
Na koniec, patrząc na gry wydawane w tym roku, z których niemal każda sprawia jakiś zawód, na usta ciśnie się znane: “Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził".