Tajemnice Secret Level: Analiza drugiej połowy 1. sezonu
Druga połowa pierwszego sezonu serialu Secret Level nadeszła błyskawicznie. Poniżej znajdziecie więc ich streszczenie z moją delikatną analizą oraz oceną najlepszego i najsłabszego - oczywiście według mnie - odcinka tej części.
Odcinek 9: The Outer Worlds: The Company We Keep
Na tytułowych obrzeżach kosmosu młody mężczyzna, zdesperowany, by odnaleźć ukochaną, poddaje się niebezpiecznym eksperymentom przeprowadzanym przez rządzącą wszystkim korporację. Satyrę na bezduszny korpo-kapitalizm przeplatają poważne wybory moralne, które kształtują bohatera i ludzi wokoł niego. Kolorowe uniwersum gry stanowi kontrast dla mimo wszystko ponurej fabuły.
Odcinek 10: Mega Man: Start
Krótka, ale napakowana akcją opowieść przedstawiająca początki kultowego Mega Mana. Epizod skierowany przede wszystkim do młodszych widzów, którzy nie mieli wcześniej okazji zapoznać się z Mega Manem, koncentruje się na motywach odwagi i walki z przeciwnościami losu, natomiast jego estetyka doskonale nawiązuje do współczesnej animacji.
Odcinek 11: Exodus: Odyssey
Osadzona w świecie sci-fi opowieść o mechaniku statków kosmicznych, który wyrusza w desperacką podróż po galaktyce, by odnaleźć swoją córkę, która wyruszyła z ukochanym na przygodę życia. Akcja skacze między różnymi planetami, które odwiedzają bohaterowie, a fabuła łączy wątki rodzinne z eksploracją nieznanych zakątków kosmosu. Epizod balansuje między intensywnymi starciami a emocjonalnymi momentami, przybliżając widzowi przede wszystkim postać ojca i jego motywacje. Mamy tu również specyficznie podjęty temat podróży w czasie, a konkretniej różnicy wieku pomiędzy ojcem a córką, która to różnica zaciera się w miarę pokonywania kolejnych lat świetlnych.
Odcinek 12: Spelunky: Tally
Dwie poszukiwaczki skarbów przemierzają podziemne labirynty pełne pułapek i niebezpieczeństw. Historia koncentruje się na doskonale znanej każdemu graczowi pętli ciągłej śmierci i odradzania się by podjąć kolejną próbę przejścia - gry, poziomu, labiryntu. Odcinek, mimo filozoficznych rozważań bohaterek, cechuje humor i lekkość, które kontrastują z mrocznym klimatem niektórych wcześniejszych epizodów, jednocześnie oddając hołd mechanikom gier. Dla mnie był to chyba najlepszy odcinek całej drugiej części - właśnie dlatego, że porusza doskonale znane motywy, a wszystkiemu towarzyszy bardzo ciekawa ścieżka dźwiękowa.
Odcinek 13: Concord: Tale of the Implacable
Załoga kosmicznych rabusiów przygotowuje się do największego napadu w swojej karierze, stawiając czoła flotylli międzygwiezdnych stróżów prawa. Fabuła, zainspirowana “heist movie" czyli filmami o wielkich skokach na wielkie łupy, ukazuje dynamiczne starcia i złożone relacje między członkami załogi, gdzie jak się okazuje - nikt nie jest tym, na kogo wygląda i nigdy nie wiadomo komu zaufać.
Odcinek 14: Honor of Kings: The Way Of All Things
W futurystycznym mieście Chang’an, pełnym mieszkańców ogarniętych szaleństwem i kontrolowanym przez wszechwiedzącą sztuczną inteligencję Tiangong, młody bohater Yi Xing postanawia rzucić wyzwanie “dyktatorowi". Aby odzyskać kontrolę nad miastem, Yi Xing proponuje rozstrzygnięcie konfliktu poprzez tradycyjną grę Weiqi (znaną również jako Go). W trakcie rozgrywki Tiangong przybiera różne formy, manipulując emocjami Yi Xinga i ukazując mu bolesne wspomnienia, w tym śmierć jego rodziców. Mimo to, Yi Xing zachowuje determinację i kontynuuje grę, zdając sobie sprawę, że Tiangong nie jest nieomylne. Ostatecznie udaje mu się przechytrzyć sztuczną inteligencję, przejmując kontrolę nad miastem i przywracając mu dawną świetność. Jednak zakończenie sugeruje, że walka o przyszłość Chang’anu dopiero się rozpoczyna - być może motyw ten zostanie wykorzystany w kolejnych sezonach.
Odcinek 15: Playtime: Fulfillment
Kolejny “eksperymentalny epizod", który łączy bohaterów różnych gier związanych z konsolą PlayStation w jednym wspólnym uniwersum. Znajdziemy tutaj nawiązania do Helldivers 2, Little Big Adventure, Shadow of Colossus, The Last of Us, God of War i kilku innych kultowych serii. Fabuła kręci się wokół rywalizacji o cenny “artefakt" i tak naprawdę na każdym kroku natrafiamy na jakiegoś easter-egga, związanego z kolejną grą. Całość, podobnie jak Spelunky przede wszystkim jest hołdem grom i graczom jako wielkiej społeczności, która każdego dnia odwiedza inne światy.