Słynny aktor w głośnej grze wideo? Twórca internetowy pokazał świetny film

Danny de Vito to bez wątpienia jedna z legend aktorów w Hollywood. 78-letni artysta znany jest przede wszystkim z komedii, choć ma na swoim koncie również wiele poważniejszych ról. Tym razem gwiazdor został wcielony do jednej z najsłynniejszych gier ostatnich lat.

De Vito gwiazdą głośnego amerykańskiego sitcomu

Danny de Vito znany jest głównie z komediowych ról. W dorobku amerykańskiego aktora włoskiego pochodzenia jest mnóstwo świetnych kreacji. Wystąpił on m.in. w komedii z 1996 roku "Marsjanie atakują!", czy "Trafiona zatopiona" wyprodukowana siedem lat później. Aktor nie stronił także od występowania w sitcomach. Jednym z najbardziej znanych, w których wystąpił był serial "U nas w Filadelfii". De Vito grał tam jedną z kluczowych postaci - Franka Reynoldsa. Serial został nominowany do wielu nagród, z czego aż cztery statuetki zdobył.

Reklama

Amerykanin był bezsprzecznie największą gwiazdą tej produkcji. Mało kto jednak mógł się spodziewać, że postać Reynoldsa po latach zostanie wdrożona do gry wideo. Takiego nietypowego zabiegu dokonał Youtuber znany pod pseudonimem "eli_handle_b.vaw". Wcielił on słynnego aktora do jednej z najlepszych gier wideo ostatnich lat. O co dokładnie chodzi?

Danny de Vito "zagrał" w The Last of Us!

Wspomniany twórca internetowy słynie z tego, że wciela aktorów, którzy odtwarzali role w filmie czy serialu do głośnych gier wideo. Postacie nawiązują dialogi z bohaterami gier, co wywołuje mnóstwo śmiechu, choć trzeba przyznać to, że "eli_handle_b.vaw" próbuje połączyć dialogi z filmów/seriali z tematyką poruszaną w wirtualnym świecie. Często ta sztuka mu się udaje i całość wygląda niezwykle groteskowo, bo taki też był zamysł. Tym razem Frank Reynolds - postać grana przez wspomnianego de Vito trafiła do The Last of Us - głośnej gry wideo autorstwa studia Naughty Dog.

Nagranie trwa niespełna półtorej minuty, ale jest pełne różnorakiej treści. De Vito nawiązuje kontakt z m.in. z Ellie - główną bohaterką opowieści. Należy przyznać, że jest to kolejny udany projekt tego twórcy internetowego. W zaledwie dwa dni film osiągnął liczbę ponad pół miliona wyświetleń na platformie YouTube, co jest bardzo dobrym wynikiem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Last of Us
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy