Sklep GOG kontynuuje walkę z DRM

​GOG zdobył popularność dzięki sprzedaży gier - głównie tych starszych - bez żadnych zabezpieczeń DRM. Te w oczach wielu graczy nie przeszkadzają wcale piratom, lecz są problemem tylko dla uczciwie kupujących. Polski sklep wydaje się zgadzać z takim stanowiskiem.

W tym celu firma należąca do CD Projektu rozpoczęła nową inicjatywę, o wiele mówiącej nazwie FCK DRM. Program, zakrojony na skalę nieco szerszą niż gry wideo, ma na celu informowanie użytkowników o alternatywnych źródłach rozrywki, pozbawionych ograniczeń.

"Podejście wolne od DRM leży w centrum założeń GOG od samego początku. Szczerze wierzymy, że jeśli kupiłeś grę, to powinna ona należeć do ciebie, byś mógł cieszyć się nią w sposób wygodny dla ciebie, a nie w sposób, który określają inni" - czytamy w komunikacie.

Reklama

"Od 2008 roku krajobraz znacznie się zmienił i dzisiaj ludzie często nie wiedzą, czym jest DRM. Jednocześnie problem DRM w grach nie zniknął i nigdy nie wiadomo, kiedy stracimy dostęp do danego tytułu. Chodzi jednak nie tylko o gry, ale także o twoje ulubione książki, muzykę, filmy, a nawet aplikacje" - czytamy dalej.

Stąd właśnie pomysł na kampanię informacyjną FCK DRM. GOG, razem z partnerami, objaśnia w przystępny sposób, czym jest oprogramowanie tego typu. Edukacja obejmuje także listę alternatywnych sklepów, które sprzedają treści bez zabezpieczeń.

"W twoich grach wbudowany jest wyłącznik. Jasne, dzisiaj DRM może i nie jest dla ciebie większym problemem, ale to korporacje trzymają klucz i wpuszczą cię do środka wyłącznie, jeśli będziesz w stanie regularnie potwierdzać, że oprogramowania należy do ciebie" - ostrzega GOG.

"Tak długo, jak jesteś połączony do internetu. Tak długo, jak DRM działa bez problemów. Tak długo, jak istnieje korporacja. Czy to wszystko powinno być dla ciebie ograniczeniem? Czy może zaufać komuś, kto nie uda tobie?" - zastanawia się polski sklep w nowej kampanii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GOG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama