Czerwcowy Ubisoft Forward wzbudził spore nadzieje w wielu graczach. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej obawialiśmy się o przyszłość wydawcy, a plotki o potencjalnej sprzedaży wydawały się coraz bardziej prawdopodobne. Assassin’s Creed Valhalla został dawno zapomniany, a Ubisoftowi brakowało hitu, który pozwoliłby im konkurować z najlepszymi.
Ostatnia prezentacja pokazała, że pod skrzydłami firmy może powstawać kilka takich projektów. Zobaczyliśmy Star Wars Outlaws, kilka nowości w świecie Assassin’s Creeda oraz Avatar: Frontiers of Pandora od Massive Entertainment. Ubisoft dał jednocześnie do zrozumienia, że planują skupić się na swoich największych markach.
Według informacji VGC nowe plany wydawcy sprawiły, że zapomniany został inny projekt rozwijany od pewnego czasu przez jedno ze studiów - sequel Immortals Fenyx Rising. Tegoroczny Assassin’s Creed Mirage to jedna z co najmniej sześciu gier powstających aktualnie wewnątrz Ubisoftu, ale jej zapowiedź poprzedziło anulowanie trzech niezapowiedzianych jeszcze projektów. Francuzi chcą poświęcić pełną uwagę największym IP.
Zobacz również:
W zeszłym roku dziennikarz Jeff Grubb informował, że Ubisoft planuje zbudować z Immortals Fenyx Rising nową, większą markę. Twórcy mieli podobno eksplorować inne mitologie i potencjalnie zapoznać graczy z historią Polinezji. Teraz wydawca nie widzi jednak najwyraźniej sensu w realizowaniu tych planów.
Jednym z głównych powodów tej decyzji jest prawdopodobnie sprzedaż Immortals Fenyx Rising. Premiera gry przeszła bez większego echa i chociaż ostatecznie trafiła ona do sporej liczby graczy i zebrała wiele przychylnych recenzji, większość graczy decydowała się na zakup podczas dużych przecen.
