Saints Row: Developerzy niezadowoleni z angażowania gwiazd porno w marketing

Pamiętacie kampanię reklamową Saints Row 2? Jej główną twarzą była Tera Patrick, gwiazda filmów porno.

Okazuje się, że taki marketing - narzucony przez THQ - nie spodobał się wielu developerom, co zdradziła w jednym z wywiadów przedstawicielka studia Volition. W rozmowie z magazynem Edge Kate Nelson, producentka Saints Row IV, przyznała, że wykorzystanie gwiazdki porno w promocji poprzednich części serii, nie przypadło jej do gustu.

"W Saints Row 2 i 3 był położony nacisk na roznegliżowane dziewczyny, a wcześniej na Terę Patrick. Uważam, że w marketingu growym ważne jest, by reklamowana była główna esencja danej produkcji, a skupienie się na gwieździe porno nie za bardzo pasuje do Saints Row, które jest parodią. Lubimy żartować" - mówi Nelson.

Reklama

Nelson uważa, że zaangażowanie Tery Patrick było przekroczeniem pewnej granicy i niektórym pracownikom Volition nie spodobał się ten ruch THQ. Zaznacza przy tym, że skupienie się na seksualnych elementach spowodowało, że nie zauważono, iż tak naprawdę w produkcjach w gangu Świętych kobiety odgrywają istotną rolę.

"Nasza gra przedstawia kobiety w pozytywnym świetle, ale prasa skoncentruje się na tym, że są striptizerki i dildo - według mnie, to niefortunne" - dodaje Kate Nelson.

Co o tym myślicie?

Chcesz być na bieżąco z nowinkami ze świata elektronicznej rozrywki? Najważniejsze informacje dnia znajdziesz na naszym nowym profilu w serwisie Facebook. Wystarczy kliknąć - POLUB NAS.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Saints Row | Volition
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy