Super Nintendo Entertainment System (SNES) debiutował w Japonii już w 1990 roku, gdzie znany jest jako Super Famicom. Sprzęt stawia na kartridże i właśnie taki nośnik pamięci - odpowiednio oczywiście zmodyfikowany - posłużył do ciekawego eksperymentu z zaawansowanym oświetleniem.
Czym jest ray tracing? To bardzo wymagające pod względem obliczeniowym kalkulowanie realistycznego rozchodzenia się światła w przygotowanym świecie, na podstawie dokładnego analizowania, gdzie i jak odbiją się poszczególne promienie światła.
"Chciałem zrobić coś w stylu chipu Super FX z innych gier, jak Star Fox, gdzie SNES odpowiada za logikę, ale generowanie scen i oprawy zostawia kartridżowi" - wyjaśniają twórcy z Shironeko Labs. Jest oczywiście materiał wideo dla wszystkich, którzy nie dysponują klasyczną konsolą.
Konsole Super Nintendo w zamian za pozostanie w domach
Japońska organizacja miłośników gier z przeszłości ruszyła z interesującą inicjatywą. W planach jest rozdanie setki konsol Super Famicom (znanych w Polsce także jako SNES) do gospodarstw domowych w kraju, w celu zapewnienia rozrywki i zatrzymania domowników pod dachem, w ramach ochrony.







Na oficjalnej stronie przedsięwzięcia znaleźć można dokładny opis, razem z kodem źródłowym. System renderuje maksymalnie cztery promienie "śledzący" na każdy piksel obrazu, obliczając w ten sposób realistyczne odbicia oraz oświetlenie. Trzeba przyznać, że całość wygląda ciekawie.