PS5 Pro znowu w ogniu krytyki. Niektóre gry działają gorzej niż na PS5?
PS5 Pro zadebiutowało, by zaprowadzić rewolucję na rynku konsol do grania. Od samego debiutu nowe urządzenie miało zaoferować znaczne poprawki i ulepszenia w aż 50 różnych produkcjach gamingowych. Okazuje się, że założenia są dalekie od rzeczywistości, a coraz więcej graczy uskarża się na problemy w niektórych tytułach.
Dosłownie kilka dni temu analitycy z Digital Foundry zbadali, że nowa funkcja Game Boost w PS5 Pro, która ulepszać ma ponad 8500 gier wstecznie kompatybilnych przede wszystkim z konsoli PlayStation 4, nie oferuje deklarowanego 45% przyrostu wydajności. W istocie rzeczy mowa o wzroście na poziomie 30-35%.
Jak się okazuje, dla PS5 Pro jest to dopiero wierzchołek góry lodowej. W licznych zapowiedziach Sony ogłosiło, że nowa konsola, która na rynku figuruje od niecałych dwóch tygodni, będzie w stanie poprawić jakość i wydajność w 50 grach. Na liście pojawiły się m.in. Alan Wake 2, Final Fantasy VII Rebirth, Demon’s Souls, Silent Hill 2 czy Star Wars Jedi: Survivor.
O ile faktycznie sporo gier otrzymało poprawki graficzne i jesteśmy w nich w stanie wygenerować więcej klatek na sekundę, o tyle czarę goryczy zdążyło już przelać kilka gamingowych pozycji. Fani coraz mocniej narzekają na wydajność PS5 Pro w Silent Hill 2.
Tryb jakości w grze nadal funkcjonuje z 30 fpsami, natomiast w performance mode nie sposób nie doświadczyć dziwnego migotania czy nawet charakterystyczne dla gier zjawisko stutteringu. Prawdopodobnie wynika to z faktu stosowanej przez PS5 Pro nowej technologii skalowania PSSR. Silent Hill 2 nie otrzymał jeszcze patcha ‘enhanced’, co stanowi spory problem, bowiem hit od Bloober Team sygnowany był jako ten z listy 50, który otrzyma usprawnienia na samą premierę konsoli.
Innym tytułem, który sprawia sporo problemów dla nowego sprzętu od Sony, jest Star Wars Jedi: Survivor. Tytuł od Respawn Entertainment prezentuje się wysoce daleko od ideału w trybie Performance. Eksperci z Digital Foundry nie mają wątpliwości, że przyjemność z rozgrywki jest mniejsza niż na standardowej konsoli PlayStation 5.
Wśród graczy najwięcej frustracji wzbudza nie sam fakt nieobecności poprawek w grach, tylko aspekt braku komunikacji ze strony Bloober Team i Konami (w przypadku Silent Hill 2) i jakiegokolwiek potwierdzenia od Sony, że faktycznie takowe problemy występują.