Polacy tworzą "średniowieczne GTA 2"
Polskie studio Jutsu Games z Warszawy zbiera na Kickstarterze pieniądze na całkiem ciekawą produkcję, zatytułowaną Rustler. Tytuł przenosi akcję do średniowiecza, lecz akcja ma przypominać w dużej mierze... Grand Theft Auto, a przynajmniej te pierwsze odsłony serii, z widokiem z lotu ptaka.
Jak to często w GTA bywa, nasz bohater - Koleś - nie jest bohaterem, nie urodził się do roli prawego rycerza i nie otrzyma korony po zabiciu smoka. Jesteśmy za to średniowiecznym złodziejaszkiem, drobnym przestępcą, który próbuje zdobyć hajs, uniknąć strażników i przy okazji nie dostać z kuszy.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić - zwłaszcza, że zaczynamy na samym dnie feudalnej hierarchii społecznej. Prawo jest jednak po to, żeby je łamać, więc zrzucamy rycerza z konia i ruszamy do akcji, gubiąc po drodze pościg stróżów prawa i grabiąc złote monety, gdzie tylko uda się je znaleźć.
Twórcy zapowiadają sporych rozmiarów otwarty świat do zwiedzenia. Jak można się domyślać, średniowieczne życie nie będzie wcale realistyczne, ponieważ deweloperzy stawiają na liczne nawiązania do współczesnej popkultury, szaloną akcję i parodię schematów gatunku RPG.
"Weź robotę od kogokolwiek zechcesz: spasionych księży, cwanych handlarzy, skorumpowanych strażników albo gburowatych wieśniaków. Albo... zrób to co zawsze - olej fabułę i zrób w mieście trochę hałasu swoimi zabawkami do walki na dystans i wręcz" - czytamy w opisie na Steamie.
"Walcz w starym stylu: szybko i skillowo. Atakuj pieszo lub wskocz na jeden z dostępnych pojazdów, takich jak konie i wozy. Pochlastaj wrogów mieczem, nadziej ich na swoją dzidę... albo na widły, jeśli nie masz nic lepszego pod ręką. Jeśli będą za daleko, łuk i kusza również są w zestawie" - czytamy.
Obecnie na koncie Jutsu Games (twórców 911 Operator) jest nieco ponad 2,6 tysiąca dolarów, lecz zbiórka zakończy się sukcesem wyłącznie, jeśli uda się zebrać całą zakładaną kwotę, a cel ustalono na 18,9 tys. dolarów. Kampania zakończy się 29 lutego, więc chyba powinno się udać?