Przypomnijmy: Command & Conquer: Tiberian Dawn oraz Command & Conquer: Red Alert ukażą się jako duża kolekcja, obejmująca także pełny pakiet rozszerzeń i dodatków: Covert Ops, Counterstrike i Aftermath. Wszystko to, jak zapewnia wydawca, całkowicie pozbawione transakcji cyfrowych.
Jesteśmy gotowi ujawnić, że remaster jest tworzony w klasycznym, dwuwymiarowym stylu wizualnym, który daje nam możliwość dochowania maksymalnej wierności oryginalnym grom. Jak być może pamiętacie z jednego z naszych pierwszych wpisów, naszym planem było zremasterowanie klasycznych gier, nie przygotowanie ich remake'ów. Z kreatywnego punktu widzenia oznacza to, że zawsze przyświecała nam myśl o dochowaniu wierności oryginałowi.

Gdy pozyskaliśmy kod źródłowy, uzyskaliśmy sensowną możliwość wiarygodnego odtworzenia tego, jak te tytuły wyglądały, jakie wywoływały odczucia i jak się w nie grało. Uznaliśmy, że dwuwymiarowe grafiki będą najlepszym połączeniem tych elementów.
Za prace odpowiada studio Petroglyph Games. To dobra wiadomość, ponieważ w skład firmy wchodzi wielu twórców oryginałów z Westwood Studios, w tym Joe Bostic (współtwórca pierwszego Command & Conquer z 1995 roku), Steve Tall (główny programista Red Alert) czy Mike Legg (odpowiedzialny za kwestie audio).
Cała ta czwórka po zamknięciu Westwood postanowiła trzymać się razem i w 2003 roku założyła w Las Vegas właśnie Petroglyph Games, które zajmuje się raczej mniejszymi produkcjami, takimi jak Star Wars: Empire at War, Heroes of Graxia czy Grey Goo. Teraz przed nimi większe wyzwanie.









