Premiera gry we wczesnym dostępie w zeszłym roku odbiła się szerokim, pozytywnym echem, bijąc rekordy popularności. Nic dziwnego, jest to w końcu sequel jednej z najpopularniejszych gier RPG akcji w historii. Niestety, odzew na pierwszą dużą przebudowę brzmi jak jedno wielkie rozczarowanie. Średnia ocen z ostatnich 30 dni spadła do "mieszanych", z zaledwie 55% pozytywnych recenzji. Gracze narzekają przede wszystkim na odczucie słabości swoich postaci przez cały czas zdobywania kolejnych poziomów.
Pierwsza duża aktualizacja wprowadza m.in. nową klasę łowczyni, ponad 100 gemów umiejętności i unikalnych przedmiotów, jak również całą masę zmian związanych z endgame. Przede wszystkim jednak znerfiono wiele popularnych buildów, co sprawia, że gracze muszą poszukiwać nowych sposobów na budowanie swoich postaci, jednocześnie czyniąc je bardziej podatnymi na efekty takie jak ogłuszenie czy zamrożenie.
Fani wskazują też na fakt, że po zmianach całokształt odczuć związanych z levelowaniem tworzy wrażenie powolności, w którym gracze męczą się nawet z podstawowymi przeciwnikami. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że zmiany dotknęły jedynie graczy, a nie ich przeciwników - a co za tym idzie, ci pierwsi muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji, natomiast przeciwnicy dalej "grają w PoE 1". Widać to przede wszystkim w sytuacjach, gdzie błyskawicznie nas atakują albo przeważają liczebnością.
Zobacz również:
O ile bowiem odczucie robienia postępów jest podstawą każdej dobrej gry aRPG, o tyle przedłużające się uczucie słabości naszej postaci psuje całą przyjemność z gry. Sam odbiłem się właśnie z tego powodu od Diablo IV - mój ulubiony build barbarzyńcy odbijał się bowiem od większości bossów, zupełnie jakby gra zmuszała mnie do gry według mety. Nic dziwnego, że w ciągu weekendu forum oraz Reddit gry wypełniły się wpisami graczy, którzy domagają się przemyślenia zmian.
Oczywiście gra nadal jest jedynie w early accessie, więc twórcy mają prawo do eksperymentowania i dużo czasu, by wprowadzać ewentualne zmiany. Ale szkoda, że tak swego czasu wychwalana gra tak mocno straciła w oczach fanów. Tym bardziej, że konkurencja nie śpi - 17 kwietnia ma się pojawić 2. sezon Last Epoch, a pod koniec miesiąca wyląduje 8. sezon Diablo IV.
