Ogromny atak hakerski na twórców serii "Pokémon". Wyciekły wrażliwe dane

Game Freak, czyli studio odpowiedzialne za serię gier wideo Pokémon, zmaga się z najpoważniejszym wyciekiem danych w swojej historii. Firma potwierdziła, że w sierpniu bieżącego roku doszło do ataku hakerskiego, w wyniku którego nieautoryzowany podmiot uzyskał dostęp do serwerów firmy.

W skrócie:

  • Game Freak potwierdza sierpniowy atak hakerski, w wyniku którego wyciekły dane ponad 2500 pracowników i kontraktorów.
  • Gigantyczny wyciek ujawnia kod źródłowy klasycznych gier Pokémon, plany na temat nowego projektu o nazwie kodowej "Ounce" oraz anulowane projekty.
  • W internecie krążą niezweryfikowane dokumenty zawierające informacje o zakończeniu historii Asha w anime oraz plany produkcji kolejnych filmów z serii "Detektyw Pikachu".

W oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej Game Freak przeprosiło za incydent i przyznało, że wyciekły pełne dane osobowe ponad 2 500 obecnych i byłych pracowników oraz kontraktorów, w tym ich imiona, nazwiska oraz dane kontaktowe. Oprócz naruszenia danych osobowych hakerzy wykradli znaczną ilość wewnętrznych materiałów studia, w tym kod źródłowy gier oraz szczegóły niezapowiedzianych projektów.

Reklama

Z tego powodu wyciek, który początkowo określano jako "gigaleak", szybko przerodził się w coś, co społeczność nazwała "teraleakiem" - skala wyciekłych danych wynosiła bowiem wiele gigabajtów. Jednym z najciekawszych elementów ujawnionych w wycieku jest kod źródłowy klasycznych gier Pokémon HeartGold i SoulSilver, a także informacje na temat rzekomej współpracy Game Freak z ILCA nad grą multiplayer w stylu Splatoon.

Jednak to nie wszystko - wśród wykradzionych danych znajdują się również informacje dotyczące planów na nową konsolę Nintendo Switch, roboczo nazwaną "Ounce". Chociaż Nintendo oficjalnie nie potwierdziło jeszcze istnienia Switcha 2, to fakt, że Game Freak pracuje nad tytułami na tę platformę, nie jest dla fanów zaskoczeniem.

Wyciek przyniósł również nowe wieści dotyczące filmu "Detektyw Pikachu", który miał pierwotnie zadebiutować w 2024 roku. W dokumentach pojawia się jednak informacja o opóźnieniu produkcji, niemniej jej dokładny status pozostaje niejasny. Co ciekawe, wyciekły także notatki z wewnętrznych spotkań The Pokémon Company, w których omawiano zakończenie historii Asha w anime. To jeszcze bardziej podsyciło emocje fanów, którzy śledzą jego przygody od ponad dwóch dekad.

Zarówno Game Freak, jak i The Pokémon Company starają się jak najszybciej załatać szkody i zwiększyć swoje zabezpieczenia. Zabezpieczono już serwery, a firma zapowiada, że nie dopuści do powtórzenia się takiej sytuacji w przyszłości. Na platformie X pojawiają się jednak kolejne niezweryfikowane informacje, sugerujące, że nadchodzi jeszcze więcej wycieków. Przed Game Freak chyba trudny okres.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pokemon | Nintendo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy