Ostatnia aktualizacja kontrolerów Stadia pozwalała przełączyć pady w tryb standardowego połączenia Bluetooth, dzięki czemu bez przeszkód mogli oni korzystać z nich bezprzewodowo ze swoimi pecetami. Jednak wraz z aktualizacją idzie jeden wymóg, o którym Google nie mówiło głośno — czas na uruchomienie odpowiedniej opcji jest ograniczony i upływa z końcem roku — jeśli tego uprzednio nie zrobicie, będziecie skazani na korzystanie z kabli. Tak więc pozostał Wam raptem miesiąc.
Aby zmienić ustawienie kontrolera, musicie otworzyć stronę STADII i wcisnąć przycisk "Przełącz w tryb Bluetooth". A ponieważ mówimy o usłudze Google, to chyba nikogo nie zdziwi, że ustawienie zadziała jedynie, jeśli całą procedurę wykonamy w Chrome. Otwarcie strony w innej przeglądarce będzie skutkowało prośbą o pobranie odpowiedniej przeglądarki. Natomiast w Chrome najpierw zobaczycie umowę do zaakceptowania, a następnie proste instrukcje — podłącz kontroler do portu USB, zweryfikuj pod Chrome, pobierz i zainstaluj sterownik i ciesz się brakiem kabli już na zawsze.
Miejcie jedynie na uwadzę, że przełączenie opcji w tryb bezprzewodowy jest trwałe, więc nie będzie już odwrotu — choć ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, w której ktoś chciałby wracać do połączenia przewodowego. Uruchomienie Bluetooth oznacza również wyłączenie Wi-Fi, ponadto porty słuchawek i USB nie będą działać z zestawami słuchawkowymi, jeśli aktywne będzie połączenie BT. Przyciski Asystenta oraz Przechwytywania również nie będą aktywne po aktywacji BT. Na szczęście przynajmniej będzie się dało ich użyć do innych celów.
Na stronie Stadia powstała sekcja najczęściej zadawanych pytań, nieco dodatkowych informacji znajdziecie również na stronie pomocy trybu Bluetooth Google. Niestety, jeśli z jakiegoś powodu urządzenie całkowicie przestanie działać, tak naprawdę nie otrzymacie pomocy, ponieważ wsparcie techniczne Stadii już nie funkcjonuje. Natomiast dobra wiadomość jest taka, że jeśli cała procedura pójdzie źle albo przegapicie termin, kontroler dalej będzie działał w trybie przewodowym, więc przynajmniej nie zamieni się w bezużyteczny, plastikowy klocek.
