Mikrotransakcje w GTA Online potwierdzone
Do startu GTA Online - sieciowego modułu Grand Theft Auto V - pozostało jeszcze kilka dni, dlatego też Rockstar postanowił ujawnić konkretne informacje o tym trybie rozgrywki.
Developerzy potwierdzili obecność mikrotransakcji i ostrzegli graczy, że nie wszystko może na początku dobrze działać. W najnowszym wpisie na blogu Rockstara przedstawiciele studia podkreślili, że GTA Online jest dla nich czymś nowym. Zaznaczyli jednak, że gra ma być stale żyjącym i rozwijającym się światem, a istotny wpływ na jego kształt mają mieć użytkownicy. Wszystkie przyszłe dodatki i rozszerzenia, w tym nowe misje, opracowane zostaną w oparciu o opinie dostarczone przez graczy.
Zaznaczają jednak, że na razie priorytetem będzie dla nich dopracowanie GTA Online. Nie oszukujmy się - 1 października po raz pierwszy do sieciowego Los Santos wejdzie ogromna liczba graczy, więc na pewno coś pójdzie nie tak. Rockstar nie zamierza łudzić użytkowników - błędy się pojawią, ale studio postara się je szybko eliminować.
Developerzy zaznaczają również, że na początku mogą być problemy z logowaniem - produkcja zapewne będzie cieszyć się ogromną popularnością i liczba serwerów dostępna na początku może nie wystarczyć. Dobrze przynajmniej, że w przeciwieństwie do innych Rockstar stawia sprawę jasno - jeśli zechcemy zagrać na początku, możemy napotkać utrudnienia.
Gdy twórcy rozwiążą problemy "wieku dziecięcego", wówczas zajmą się opracowywaniem nowej zawartości. Na pierwszy ogień pójdzie edytor, który pozwoli użytkownikom tworzyć własne przedmioty, choć zapewne nie tylko. Później pojawi się paczka Beach Bum (zestaw czterech plażowych pojazdów, 300 przedmiotów i dwóch broni), następnie tryb capture the flag, a czwarty w kolejce jest Heist - dodatek, który zapewne koncentrować się będzie na napadach, czyli jednych z najlepszych fragmentów singla.
Rockstar potwierdził również, że w GTA Online pojawią się mikrotransakcje. Twórcy wyjaśnili jednak kilka kwestii dotyczących ogólnej ekonomii gry. Rozgrywka opierać się ma na dwóch czynnikach - reputacji i kasie. Tę pierwszą zdobędziemy wykonując dowolną czynność w trakcie zabawy, a pieniądze wpadną na nasze konto w zamian za uczestnictwo w różnego rodzaju aktywnościach.
Osoby z zasobnym portfelem mogą pójść na skróty i kupić jedną z dostępnych paczek mamony. Developerzy zaznaczają, że nie zaburzy to balansu gry i nie sprawi, że aby osiągnąć sukces, trzeba będzie wydać prawdziwą kasę. Cała ekonomia jest inaczej opracowana niż w singlu i np. niektóre rzeczy są tańsze niż w kampanii dla pojedynczego gracza, a w sieciowym module wirtualną gotówkę zarabiać się będzie szybciej. GTA Online wystartuje 1 października.