Marvel's Avengers wygląda jak spełnienie marzeń każdego miłośnika komiksów o superbohaterach. Ale czy będzie to dobra gra?
Z pewnością mówimy o jednej z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku. Od tego, czy Marvel's Avengers osiągnie sukces, może sporo zależeć - zarówno kondycja finansowa Square Enix (wydawcy), ciąg dalszy jego współpracy z Disneyem (właścicielem marki), a także to, czy możemy liczyć na kolejne gry osadzone w tym uniwersum w niedalekiej przyszłości. Co na tę chwilę wiemy o wspólnej produkcji zespołów Crystal Dynamics i Eidos Montreal?
Marvel's Avengers przeniesie nas do San Francisco, a jego akcja rozpocznie się w tak zwanym Dniu A. Scenariusz rozpocznie się od otwarcia nowej siedziby Avengersów. Niestety, wydarzenie nie przebiegnie zgodnie z planem, bo w jego trakcie w mieście dojdzie do serii wyniszczających wybuchów. Winą za taki obrót sprawy zostaną obarczeni obecni na miejscu superbohaterowie. Jak się pewnie domyślacie, ci będą teraz musieli dowieść, że nie odpowiadają w żadnym stopniu za tragedię, oraz rozprawić się z osobami, które do niej doprowadziły. Głównym przeciwnikiem herosów - z Thorem, Iron Manem czy Hulkiem na czele - okaże się olbrzymia organizacja o nazwie AIM.
Marvel's Avengers to widowiskowa, mocno filmowa gra akcji, której twórcy ewidentnie czerpali inspiracje z takich przebojów, jak Spider-Man czy seria Batman: Arkham. Jednak o ile tam kierowaliśmy tylko jedną postacią, o tyle tutaj będziemy mogli wcielić się w jednego z co najmniej kilku Mścicieli. Nie zabraknie wśród nich Kapitana Ameryki, Thora, Iron Mana, Hulka czy Czarnej Wdowy. Oczywiście rozgrywka każdym z bohaterów będzie nieco inna, bo każdy zostanie obdarzony odmiennymi, charakterystycznymi dla siebie umiejętnościami i ciosami specjalnymi. To nie lada gratka dla fanów, choć będą oni prawdopodobnie narzekać, że głosów nie użyczyli Avengersom ci sami aktorzy, którzy wcielili się w nich w filmowym oryginale. Na szczęście wyglądem przypominają ich już w stu procentach.
Na tę chwilę trudno wskazać jakiekolwiek innowacyjne elementy Marvel's Avengers. Całkiem prawdopodobne, że w grze ich po prostu nie będzie, bo twórcy podążyli bezpieczną ścieżką - unikając ryzykownych rozwiązań i skupiając się na odtwarzaniu sprawdzonych mechanik. Chodzi w szczególności o walkę, która z całą pewnością będzie najważniejszym aspektem rozgrywki. Będzie się ona opierać - podobnie jak w Spider-Manie i Batmanie - na prostym schemacie: cios, unik, cios, unik, cios, cios, cios, unik, cios specjalny. I tak w kółko. Czy to wystarczy? W Spider-Manie i Batmanie wystarczyło, bo tam dodatkowo mieliśmy eksplorację, zagadki, ciekawą fabułę. A jak będzie tutaj? Zobaczymy!
I to już niebawem, bo premierę Marvel's Avengers zaplanowano na maj tego roku (prawdopodobnie zostanie zgrana z premierą nowego filmu o Mścicielach). Gra oczywiście zadebiutuje w wersjach zarówno na pecety, jak i na konsole Xbox One oraz PlayStation 4. Pomimo, że jej twórcy nie przygotowali prawdopodobnie niczego świeżego, spodziewam się, że dostarczy sporo przyjemności. Szczególnie w kooperacji, która - obok samego uniwersum - będzie chyba jej największym wyróżnikiem. Ratowanie San Francisco wspólnie nawet z trójką znajomych - albo obcych, ale żywych - graczy może być naprawdę klawa!