Legenda Capcom opuszcza firmę po blisko 30 latach tworzenia gier

Hideaki Itsuno, jedna z najważniejszych, najbardziej doświadczonych osób w Capcom, oraz niezwykle utalentowany designer opuścił firmę po tym, jak spędził w niej blisko 30 lat.

Itsuno był kluczową postacią przy produkcji takich gier jak seria Devil May Cry oraz twórcą i reżyserem obu części Dragon’s Dogma. Jego niespodziewane odejście z pewnością każe sobie zadać pytanie o przyszłość obu serii, ze szczególnym uwzględnieniem Dragon’s Dogma. Gra ta była niezwykłym podejściem do gatunku action role-playing i nie byłaby tym, czym się stała gdyby nie niezwykła wizja Itsuno.Swoją decyzję o odejściu z firmy Itsuno ogłosił we wpisie na platformie X:

Jak wiele osób pracujących w Capcom, Itsuno należał do grona pasjonatów, walczących o ukochane medium. Zjadł zęby na ich tworzeniu - na swoim koncie ma takie tytuły jak Rival Schools oraz Power Stone. We wczesnych latach 2000 dostał zadanie uratowania produkcji Devil May Cry 2, którego zespół przechodził wtedy poważny kryzys. Gra co prawda uzyskała mocno mieszane reakcje, ale Itsuno pozostał w zespole, pracując nad kolejnymi trzema częściami serii - z których każda została pozytywnie odebrana przez fanów. Doglądał też produkcji części tworzonej przez Ninja Theory. Itsuno wziął serię w swoje ręce i uczynił z niej niemalże własne dzieło.

Reklama

Pomiędzy pojawieniem się czwartej i piątej odsłony serii, Itsuno otrzymał kolejne ważne zadanie - a właściwie szansę zrealizowania projektu, który mógł nazwać własnym od początku do końca, czyli pierwszą Dragon’s Dogma. Połączył w niej wolność zachodnich gier RPG, z rodzaju The Elder Scrolls 4: Oblivion z typowymi dla Capcom walką i unikalnym systemem inteligencji naszych towarzyszy. Dragon’s Dogma początkowo wzbudziło zamieszanie, ale jej reputacja rosła z czasem, więc firma zgodziła się na produkcję sequela. Dragon’s Dogma 2 pojawiła się na rynku w 2024 roku ku generalnym zachwytom branży. Nic więc dziwnego, że kolejne poczynania Itsuno będą z pewnością obserwowane z niezwykłą uwagą.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Capcom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy