Na swój nowy nabytek wydawca przeznaczył 121 milionów euro. Przejął oczywiście nie tylko spółki, ale także należące do obu marki. Stał się więc właścicielem między innymi Saints Row, Metro, Homefront, Dead Island oraz Elex.
Ponadto zdobył kilka studiów, które dotychczas były własnością Koch Media oraz Deep Silver, w tym Volition oraz Dambuster. Pracujący w zespołach developerzy nie powinni jednak martwic się u utratę posad - THQ Nordic na razie nie przewiduje zwolnień.
Stojący na czele firmy Lars Wingerfors oznajmił, że w nadchodzących miesiącach nakładem wykupionych spółek powinny ukazać się cztery wysokobudżetowe (tak zwane AAA) tytuły. Jednym jest zapowiedziane w czerwcu ubiegłego roku Metro Exodus.
O kolejnych wiadomo niewiele. Pewnym jest jednak, że wśród przygotowywanych gier jest kolejny projekt od studia Volition - niewykluczone, że chodzi o następną część Saints Row. Następną produkcję tworzy też Dambuster, czyli autorzy Homefront: The Revolution.
Czwarta pozycja jest jednak całkowitą tajemnicą. Warto też zaznaczyć, że szef THQ Nordic nie wspomniał o Dead Island 2 - oficjalnej kontynuacji tytułu od Techlandu, ale od innej ekipy. Jakiś czas temu obiecywano, ze prace nadal trwają, ale dotychczas nie zdradzono żadnych szczegółów.
Koch Media i Deep Silver w ostatnich miesiącach nie radzą sobie zbyt dobrze. Zanotowano kilka rynkowych wpadek, wśród których najbardziej znaczącymi są Agents of Mayhem oraz Homefront: The Revolution. Efektem porażki tej pierwszej były zwolnienia w odpowiedzialnym za grę Volition.
Teraz nowy właściciel spółek zaznacza, że będzie "blisko przyglądał" się sytuacji. W razie potrzeby, oddeleguje do kupionych firm dodatkowe zasoby, które pozwolą na zwiększenie jakości tworzonych produkcji.
Interesującym jest fakt, że teraz Saints Row, Metro i Homefront ponownie wróciły pod banderę THQ. Marki niegdyś należały do poprzedniego wydawcy o tej nazwie, ale po bankructwie zostały wykupione przez inne podmioty.
