Jeszcze jeden pozew w związku z tańcem w Fortnite
Epic Games ma kolejny problem z tańcem w Fortnite. Tym razem źródłem pozwu jest matka chłopca w pomarańczowej koszulce, który wrzucił na YouTube swój dość mało skoordynowany taniej, który ochrzczono jako "Orange Justice", czy też "Pomarańczowa Sprawiedliwość". Brzmi podniośle.
W tym przypadku sprawa jest o tyle kontrowersyjna, że Orange Shirt Kid - jak określany jest autor - wysłał materiał wideo ze swoim tańcem na specjalny konkurs, w którym nagrodą główną było dodanie go... do Fortnite. Celem było więc dodanie tańca do gry, ale matka i tak wysłała pozew...
Chłopak w pomarańczowej koszulce nie wygrał konkursu, lecz jego próba tak spodobała się internautom, że ci przygotowali sieciową petycję i zebrali niemal 15 tysięcy podpisów. To widocznie skłoniło Epic Games do przemyśleń i - ostatecznie - dodanie tańca do gry poza konkursem.
Zasady konkursu były dość przejrzyste: uczestnicy nie otrzymają żadnych pieniędzy, a jedyną nagrodą jest taniec w grze. Co więcej, ten nie będzie sprzedawana w ramach transakcji cyfrowych, lecz rozdawany za darmo w ramach przepustki sezonowej, do odblokowania w ramach rozgrywki.
Ale taniec w wykonaniu Orange Shirt Kid został przecież dodany do gry poza konkursem, w wyniku nawoływań graczy. Nie obowiązuje go więc regulamin konkursu! Zapewne do takich wniosków doszła Rachel McCumbers, matka chłopca w pomarańczowej koszulce, autora interesujących ruchów tanecznych.
Możemy jedynie spekulować, ale wydaje się, że sprytne podejście pani McCumbers ma jeden cel, którym jest lukratywna ugoda z Epic Games. Kobieta ma zapewne nadzieję, że skorzysta na licznych innych pozwach, jakie twórcy Fortnite otrzymują w ostatnim okresie w związku z tańcami w grze.
W grudniu informowaliśmy, że Alfonso Ribeiro pozwał Epic Games za wykorzystanie swojego charakterystycznego tańca w Fortnite, a na twórców już czekała kolejna sprawa tego typu. Następny w kolejce był niejaki Backpack Kid, znany lepiej właśnie ze swojego tańca, określanego jako "The Floss".
Wydaje się, że prekursorem wydarzeń jest raper 2 Milly, który w listopadzie rozważał złożenie pozwu i ostatecznie - na początku grudnia - w końcu zdecydował się. Tu także wśród oskarżonych jest nie tylko Epic Games, ale także 2K Games, która to firma także wykorzystała Milly Rock, jako jedną z celebracji w koszykarskim symulatorze NBA 2K18.
To, jak się wydaje, skłoniło innych artystów do podjęcia podobnych kroków prawnych. Wspomniany Alfonso Ribeiro - Carlton z serialu "Bajer z Bel-Air", nadawanego w latach 90. - zdecydował się na identyczne posunięcie, w związku ze swoim charakterystycznym tańcem.