Helldivers 2: W grze pojawił się nowy biom, wychwalany przez graczy
Nowe Obligacje Wojenne Viper Commandos trafiły do Helldivers 2 w zeszłym tygodniu, wraz z nowym ekwipunkiem i skórkami o tematyce dżungli, ale do pełni szczęścia brakowało graczom najważniejszego elementu - prawdziwej dżungli. Ale i ten problem twórcy już rozwiązali, ponieważ biom dżungli pojawił się na co najmniej jednej planecie w grze. Jak dotąd jest on chyba ulubionym biomem graczy.
Do tej pory jedynym sposobem, w jaki gracze Helldivers 2 mogli doświadczyć "kosmicznego Wietnamu" w grze, było Malevelon Creek, planeta, którą społeczność ostatecznie wyzwoliła w kwietniu. Teraz jednak pojawił się zupełnie nowy obszar, który można zbadać udając się na planetę Gacrux w kontrolowanym przez terminidy sektorze Jin Xi.
Od momentu pojawienia się nowego biomu fani intensywnie przeczesują planetę i dzielą się swoimi wrażeniami na oficjalnym subreddicie Helldivers. Niektórzy bez przerwy dokonują na niej nowych odkryć, takich jak możliwość wspinania się na masywne drzewa.
Biom dżungli wygląda niesamowicie. Drzewa prezentują się monumentalnie na tle bursztynowego nieba, ale można je powalić na ziemię za pomocą dobrze wycelowanego Uderzenia Orła. Oliwkowe kałuże wody znajdziemy praktycznie wszędzie na ziemi. Światło słoneczne przebija się przez liście i korony drzew, wraz z nadchodzącym świtem wypalając mgły, które dławią atmosferę.
Wszystko prezentuje się przepięknie, można wręcz odnieść wrażenie, że to trochę za dużo dla PlayStation 5. Kiedy roje robali otaczają drzewa, a do tego zaczyna padać deszcze, niejedno PS5 zachrupie - nawet jeśli ustawimy w grze tryb wydajności. Miejmy nadzieję, że studio Arrowhead już pracuje nad odpowiednią aktualizacją wydajności. Jednak nawet jeśli jej nie będzie, gracze z pewnością będą regularnie wracać na Gacrux. Nowy biom bez dwóch zdań zachęca bowiem do wznowienia polowań na kosmiczne robale.