​Halo Infinite. Tryb battle royale zagości w grze już niebawem?

Za chwilę minie rok, od kiedy Halo Infinite (dosyć nagle) został ogłoszony przez Xbox Game Studios i pojawił się na rynku. Na początku wiele wskazywało na to, najnowsza odsłona kultowej już serii strzelanek wprowadzi ogromne zamieszanie na rynku.

Przez pierwsze tygodnie od debiutu, Halo Infinite święcił triumfy i ciężko temu zaprzeczyć. Do gry logowało się każdego dnia setki tysięcy graczy, a tytuł w szczycie notował ponad 100 tys. jednocześnie zalogowanych użytkowników. Chwalono ciekawą kampanię i sprawdzony, lecz wnoszący jednocześnie nieco świeżości tryb multiplayer.

Po czasie jednak popularność najświeższego Halo notowała drastyczne spadki. Związane było to z agresywną monetyzacją i nie do końca dobrze zaimplementowanym battle passem, który po prostu stanowił zbyt mały bodziec motywacyjny dla wielu graczy. Po roku przy produkcji od 343 Industries zostali tylko najwytrwalsi.

Sporo wskazuje na to, że deweloperzy mają jednak w zanadrzu jeszcze kilka pomysłów na uzdrowienie tego FPS-a. Duża aktualizacja zimowa, która już za moment zawita grze, to tylko część planów rozwojowych. Kolejny aspekt, który może zrewolucjonizować tytuł to... implementacja trybu battle royale.

Według jednego z dataminerów battle royale może pojawić się w Halo Infinite w połowie przyszłego roku, przy okazji premiery czwartego sezonu w grze. Na obecną chwilę rzeczony tryb ma nosić kryptonim "Tatanka". Nie do końca jednak wiadomo czym akurat ta mechanika mogłaby się wyróżniać względem innych dostępnych na rynku gier z gatunku battle royale.

Najprawdopodobniej 343 Industries upatruje w w tym wszystkim swojej szansy na uzdrowienie Halo Infinite. Nie jest żadną tajemnicą, że gry oparte o battle royale cieszą się ogromną popularnością, a na potwierdzenie tej tezy wystarczy spojrzeć na takie tytuły jak Fortnite, Apex Legends czy PUBG: Battlegrounds.