​God of War Ragnarok z niespodziewanym problemem. Gra jest zbyt łatwa?

God of War Ragnarok to gra nie tylko o relacjach rodzinnych i łamaniu kości toporami. Zawiera w sobie również mnóstwo zagadek, którymi często obarcza Kratosa i Atreusa.

Podobnie jak w grze z 2018 roku, zagadki te zwykle wymagają od gracza użycia niedawno zdobytych narzędzi oraz umiejętności i są dobrymi przerywnikami, pozwalającymi na złapanie chwili oddechu po kolejnych sekwencjach walki.

Jednak gracze coraz częściej wskazują na pewien problem, związany z tym elementem gry. God of War Ragnarok nie daje graczowi pomyśleć - bardzo szybko któryś z naszych towarzyszy zaczyna sugerować nam podpowiedzi. W opcjach istnieje co prawda ustawienie, które pozwala zwiększyć margines czasu, w którym powinniśmy rozwiązać daną zagadkę sami, ale dla niektórych to wciąż za krótko. Niestety, ustawienia nie pozwalają ograniczyć gadulstwa towarzyszy, a jedynie zwiększyć limit czasowy tam, gdzie zagadka polega stricte na takim właśnie ograniczeniu.

Reklama

God of War Ragnarok to nie pierwsza gra Sony, która w wielu miejscach dosłownie prowadzi gracza z rękę. Horizon Forbidden West, które swoją premierę miało w lutym, też było pełne wstawek wypowiadanych przez Aloy na temat zagadek - i tam również gracze krytykowali takie podejście. Aktualnie w Ragnaroku jedyna możliwość przejścia gry bez podpowiedzi ze strony NPC to wyłączenie napisów i całkowite wyciszenie dźwięku z gry - inaczej się po prostu nie da.

Wkrótce w grze pojawi się aktualizacja, która ma wprowadzić między innymi photo mode, Sony generalnie dba o szybkie dostarczanie nowych funkcji, których oczekują gracze, więc nie jest wykluczone, że i nad tym problemem ktoś się pochyli. Jednak we wspomnianym Horizon Forbidden West, mimo upływu blisko roku od premiery, nadal takiej zmiany się nie doczekaliśmy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: God of War Ragnarok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy