Final Fantasy VII HD? Czemu nie, tak za ponad 10 lat

Jak wykazują badania, których nikt nie musiał nigdy przeprowadzać, na pytanie "remake której części Final Fantasy chciałbyś zobaczyć?", zdecydowana większość ankietowanych odpowiada "Final Fantasy VII".

Serwis Joystiq zadał więc Yoshinoriemu Kitase ze Square Enix jedno, bardzo ważne pytanie: czy po odświeżonej wersji X oraz X-2 jest szansa na VII HD? Jak odpowiedział Kitase, byłoby to o wiele trudniejsze niż przenoszenie gier z PS2 na PS3 z racji technologicznej przepaści.

"Mogę powiedzieć, że osobiście bardzo chciałbym to zrobić. Ale zanim zdecyduję się na coś takiego, musiałbym maksymalnie zwiększyć poziom dedykacji i motywacji - to nie jest taki projekt, nad którym mógłbym zacząć pracować od zaraz, to projekt bardzo poważny. Byłoby miło, gdybym dostał taką szansę w przyszłości, ale w tej chwili - nie ma planów" - mówi Kitase.

Reklama

Zapytany o to, czy w takim razie żałuje słynnego "siódemkowego" tech dema PS3, odpowiada natomiast, śmiejąc się: "Nie, nie mam żalu. To był właściwy ruch, we właściwym czasie".

To co z przyszłością Final Fantasy VII?

"Jak popatrzymy na możliwość remake'owania Final Fantasy VII na konsole HD - prawie 10 lat zajęło nam zrobienie trylogii Final Fantasy XIII, która kończy się Lightning Returns. Myślę, że Final Fantasy VII w HD byłoby porównywalne do tej skali, może nawet większe. Zajęłoby pewnie znacznie więcej niż 10 lat, nawet jeśli kiedykolwiek się tego podejmiemy" - dodaje Kitase.

Nie mamy więc co ładować padów w oczekiwaniu na Final Fantasy VII HD. Coś jednak się święci - Square Enix zarejestrowało w Japonii "Shinra Company". Szykuje się nowa gra na smartfony czy wielkie zaskoczenie?

CD Action
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy