Roblox znów wzbudza kontrowersje. Dzieci w niebezpieczeństwie?

Roblox, czyli gigant wśród platform do tworzenia i zabawy w gry online, po raz kolejny znalazł się w centrum poważnych oskarżeń. Tym razem mowa o systemowym braku zabezpieczeń, które miałyby chronić najmłodszych użytkowników przed dostępem do treści o charakterze seksualnym i kontaktem z dorosłymi. Badacze ujawniają, że nawet pięciolatkowie mogą bez przeszkód dołączyć do "klubów" dla dorosłych.

W skrócie:

  • Nowy raport organizacji Revealing Reality ujawnia poważne braki w zabezpieczeniach Robloxa. Dzieci z łatwością trafiają do przestrzeni z treściami dla dorosłych.
  • Naukowcy odtworzyli sytuację, w której dorosły użytkownik może bez ograniczeń kontaktować się z kontami dzieci, a nawet zapraszać je do prywatnych rozmów.
  • Platforma odpiera zarzuty i wskazuje na wprowadzenie ponad 40 nowych funkcji bezpieczeństwa w 2024 roku. Eksperci pozostają sceptyczni wobec tych zapewnień.

Reklama

Symulacje seksualne dostępne dla pięciolatków

Badanie przeprowadzone przez Revealing Reality na zlecenie The Guardian nie pozostawia złudzeń. Eksperci stworzyli konta dzieci w wieku od 5 do 13 lat i sprawdzili, na jakie treści mogą natrafić. Wnioski? Dziecko z kontem dziesięciolatka może bez przeszkód wejść do pokoju "Boys and Girls Club Roleplay", który - jak zaznaczają badacze - ma wyraźne podteksty seksualne i przypomina klub nocny oraz hotel.

To nie jest marginalny przypadek ani ukryta funkcja. Opisywane doświadczenia były publicznie dostępne, nie wymagały specjalnych kodów, poleceń ani obejścia zabezpieczeń. Dorośli użytkownicy mogli publicznie rozmawiać z dziećmi, zapraszać je do prywatnych rozmów i pytać o dane kontaktowe z innych aplikacji, jak np. Snapchat.

Moderacja bezradna wobec rzeczywistości

Raport wskazuje również, że konta dorosłych użytkowników mogły dodawać do znajomych konta przypisane dzieciom - nawet pięcioletnim - i inicjować rozmowy. W przypadku kont z deklarowanym wiekiem poniżej 13 lat pojawiały się co prawda ograniczenia w dostępie do niektórych funkcji, ale łatwo było je obejść. W jednym z przykładów dorosły użytkownik zapytał dziecko o dane do kontaktu poza platformą. Nikt tego nie przerwał.

To rodzi pytanie o skuteczność mechanizmów bezpieczeństwa. System oceny treści, filtry czatu, zakazy rozmów głosowych dla młodszych użytkowników - wszystko to istnieje. Ale raport pokazuje, że w praktyce łatwo te zabezpieczenia zignorować lub obejść.

Roblox zapewnia: "Robimy wszystko, co w naszej mocy"

W odpowiedzi na raport, Matt Kaufman - szef zabezpieczeń w Robloxie - bronił działań firmy. Przekonuje, że "zaufanie i bezpieczeństwo to fundamenty działalności platformy". Firma twierdzi, że w 2024 roku wprowadziła ponad 40 nowych usprawnień w tym zakresie, a kolejne są w drodze.

Kaufman podkreślił również współpracę z ekspertami i organizacjami zajmującymi się ochroną dzieci, a także nowe narzędzia dla rodziców. Ale krytycy nie są przekonani. Podkreślają, że kluczowe problemy nie zostały rozwiązane - jak choćby brak realnej weryfikacji wieku czy powszechny dostęp do przestrzeni o charakterze seksualnym.

Reakcje polityczne i społeczne

Beeban Kidron, brytyjska polityczka i działaczka na rzecz bezpieczeństwa dzieci w sieci, nie owijała w bawełnę. "To przykład systemowego zawodu, jakiego dopuściła się platforma wobec swoich najmłodszych użytkowników" - skomentowała. Dodała też, że tego typu badania powinny być rutyną dla każdego produktu, który choćby częściowo kierowany jest do dzieci.

W 2023 roku Roblox została zakazany w Turcji właśnie z powodu podobnych zastrzeżeń. W innych krajach reakcje są mniej radykalne, ale presja rośnie.

Problemy nie kończą się na grze

Warto zaznaczyć, że Roblox to nie tylko gra. To cały ekosystem. Miejsce, w którym dzieci uczą się programować, tworzyć światy i zapoznają się z kreatywnymi pracami. Ale to również przestrzeń, którą - bez odpowiednich barier - można wykorzystać w niepokojący sposób. I jak pokazuje raport, często właśnie tak się dzieje.

Badacze nie mają złudzeń. Ich zdaniem obecna polityka platformy nie chroni dzieci w wystarczającym stopniu. "System oceny treści nie odzwierciedla rzeczywistego charakteru doświadczeń. Przestrzenie do prywatnych rozmów oraz kontakt poza platformą dają pole do potencjalnych nadużyć" - czytamy w podsumowaniu raportu.

Czy wiesz, że...

Roblox wciąż nie stosuje obowiązkowej weryfikacji tożsamości dla wszystkich użytkowników. Dopiero od niedawna testuje funkcje oparte na skanowaniu twarzy, ale są one dostępne tylko dla wybranych funkcji i użytkowników. To oznacza, że w praktyce każdy może założyć konto jako pięciolatek lub jako dorosły  i poruszać się po platformie bez ograniczeń, które odpowiadałyby jego prawdziwemu wiekowi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Roblox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Przejdź na