Epic Games Store podsumowuje 2019 rok. Statystyki pokazują, że gry na wyłączność są dla sklepu opłacalne
Epic Games Store ujawnił statystyki za ubiegły rok, z których wynika, że mikrotransakcje w Fortntie nadal cieszą się wysokim zainteresowaniem graczy.
Epic Games Store swoją działalność rozpoczął od przejmowania wysokobudżetowych gier na wyłączność, które przynajmniej czasowo omijały pozostałe platformy takie jak Steam i w efekcie w sklepie możemy kupić m.in. Metro Exodus czy Borderlands 3. Praktyka stosowana przez twórców Fortnite nie przypadła do gustu pewnej części graczy krytykujących platformę za te postępowanie mające mieć rzekomo negatywne skutki dla całej branży gier.
Niektórych nawet nie przekonał fakt rozdawania przez Epic co tydzień darmowych tytułów, które jak się niedawno okazało będziemy mogli przypisywać do swoich kont również w tym roku. Oczywiście, podczas gdy gracze krytykują, to najnowsze statystyki potwierdzają, że przejmowanie produkcji na wyłączność jest jak najbardziej opłacalne, z kolei odbiór ludzi nie wpłynął negatywnie na wyniki finansowe sklepu.
Sprzedaż gier niezależnych pochodzących od zewnętrznych deweloperów to 39% z całkowitych przychodów osiągniętych w ubiegłym roku przez Epic i wyniosły one 251 milionów dolarów natomiast reszta, czyli 357 mln dolarów wynika z mikrotransakcji dostępnych we wciąż popularnym Fortnite (dla porównania battle royale na wszystkich platformach sprzętowych wygenerował w 2019 roku 1,8 mld dolarów). Warto podkreślić, że łącznie użytkownicy zostawili w Epic Games Stores 680 mln dolarów. Ponadto liczba klientów platformy przekroczyła 108 mln. Co ciekawe ponad 200 milionów osób chociaż raz dodało darmową grę do biblioteki.
Oczywiście głównym powodem, dla którego większość deweloperów decyduje się wydać swój tytuł właśnie na Epic Games Store mają być korzystniejsze warunki finansowe niż na Steam. Wielką niewiadomą pozostają poszczególne warunki kontraktów, aczkolwiek kilka miesięcy temu w sieci pojawiła się informacja jakoby Epic zapłacił wydawcy Control 9,49 mln euro za publikację gry we wspomnianym sklepie.
Niestety zdarzają się też sytuacje, gdy społeczność ewidentnie ponosi i ofiarą hejtu stało się malutkie studio Glumberland, które wydało na Epic Games Store grę Ooblets. Właśnie za ten krok deweloperzy zostali zalani falą krytyki, zaś część osób nie ograniczyła się jedynie do wyzwisk, ale także wysyłała groźby kierowane w stronę zaskoczonych twórców.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl