Call of Duty: Black Ops III z trybem "jeden strzał = jedna śmierć"

Miłośnicy wyzwań tylko dla prawdziwie prawdziwych twardzieli w końcu będą mogli sprawdzić swoje umiejętności i poczuć się, jak na prawdziwej wojnie, tyle, że w domowych realiach.

Wiemy już, na czym polegać ma hardkorowość "relistycznego" poziomu trudności (którego istnienie ujawniła lista aczików do trzeciego Black Opsa). I chyba pozostaniemy przy "weteranie".

Jason Blundell z Treyarchu uściślił tę kwestię na łamach Xbox Achievements, któremu sprezentował mało enigmatyczne: "Masz jeden punkt życia, więc jeśli zostaniesz postrzelony, jesteś martwy".

Dodał również, że żołnierz nie przetrwa zbyt bliskiego kontaktu z granatem. Jeżeli podejmiecie wyzwanie, za przejście "realistycznej" kampanii otrzymacie stosowne osiągnięcie (którego, rzecz jasna, zabraknie na PS3 i X360, bo też na starszych konsolach gra nie będzie zawierać trybu fabularnego).

Reklama

Warto w tym miejscu przypomnieć, że posiadacze X360 i PS3 dostaną wyłącznie tryb dla wielu graczy i (fakt, złośliwcy mogliby napisać, że zapowiadający się lepiej, niż cała gra) zombie mode.

Activision tłumaczy to faktem, że tytuł został zaprojektowany z myślą o konsolach nowej generacji i pecetach, a starsze sprzęty nie udźwignęłyby jego "ambitnego rozmachu"... A, tak przy okazji: dzieci gorszego Boga nie sprawdzą w praktyce i innych "ficzerów".

Poza niemożnością ogrania kampanii, na PS3 i X360 nie sprawdzimy, jak w akcji sprawuje się Weapon Paint Shop i nie wykorzysrtamy narzędzi e-sportowych. Różnice mają być oznaczone na pudełkach z grą, a wersja przeznaczona na starsze konsole zadebiutuje przeceniona (o całych 10 dolarów, słowem - zamiast 6 dyszek zapłacimy "zaledwie" 5), ale - tak między nami - marna to pociecha.

Wygląda na to, że Call of Duty wybiega w przyszłość nie tylko fabularnie.

CD Action
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy