​Autorzy Among Us o mały włos złamaliby Konwencję Genewską

Inner Sloth podzielił się z fanami ciekawostką dotyczącą procesu powstawania gry. Among Us miało zostać zmienione, by nie złamać zapisów Konwencji Genewskiej.

Co prawda Among Us liczy sobie już prawie 5 lat, ale tak naprawdę szczyt jej popularności przypada na rok 2020 - zapewne duży udział w tym miała pandemia koronawirusa, która sprawiła, że ludzie musieli sobie znaleźć zajęcie na czas lockdownów, dzięki czemu gra okazała się hitem w tamtym okresie. Grali w nią dosłownie wszyscy, od casualowych graczy po streamerów na Twitchu. Okazuje się, że w ten sposób doszło do splotu okoliczności, które sprawiły, że było niezwykle blisko do złamania zapisów Konwencji Genewskiej. Popularność gry sprawiła, że władze dopatrzyły się w niej pewnego szczegółu.

Reklama

Deweloperzy musieli zmienić ikonkę krzyża w MedBay’u z czerwonej na niebieską ponieważ wykorzystanie pierwotnej wersji loga dokładnie reguluje prawo. Okazuje się, że czerwony kolor jest zarezerwowany wyłącznie dla Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Inner Sloth podzieli się nawet z graczami przykładowymi screenami, które porównują ze sobą grę przed i po zmianie.

Być może wielu graczy nawet nie zauważyło zmiany, chyba, że wczytali się w dokumentację stosownego patcha. Na szczęście po aktualizacji sprawa ucichła, dzięki czemu potem spokojnie deweloperzy mogli pracować chociażby nad wersją VR, a teraz od czasu do czasu gra otrzymuje kolejne poprawki i aktualizacje zawartości.

Among Us to nie jedyny tytuł, który otarł się o problemy. Podobnie było z Subnauticą, do której autorów również w tej sprawie odzywały się władze. W odległej przeszłości w branży gier symbol czerwonego krzyża był bardzo popularny - przykładem mogą być Doom, wczesne części Halo czy Wolfenstein, ale wszystkie otrzymały stosowne poprawki w nowszych portach, by spełnić wymogi prawne w tym zakresie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Among Us
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy