Atomic Heart: Twórcy przepraszają za "Wilka i Zająca", ale usuwają wpis

​Atomic Heart było jedną z najbardziej oczekiwanych gier początku 2023 roku. Studio Mundfish zapowiedziało ją już kilka lat temu, ale dopiero w lutym miała ona swoją światową premierę. Po drodze twórcy mieli mnóstwo różnych problemów. Rosyjska gra oskarżana jest między innymi o pobieranie danych na rzecz rządu Rosji oraz FSB. Teraz głośno zrobiło się na temat kontrowersyjnego fragmentu "Wilka i Zająca".

Atomic Heart oskarżane o powiązania z rządem Rosji

Wokół Atomic Heart od wielu tygodni narosło mnóstwo kontrowersji. Rosyjskie studio Mundfish odpowiadające za tę grę oskarżane było o współpracę z rządem Federacji Rosyjskiej. Twórcy mieli przekazywać dane użytkowników władzom państwowym, które miały je wykorzystywać nawet w celach poborowych do wojska, by przymusowo wysyłać obywateli Rosji na wojnę do Ukrainy.

Reklama

Wokół właścicieli studia i ludzi finansujących grę również jest sporo niejasnych powiązań m.in. z Gazpromem czy innymi koncernami paliwowymi należących do państwa czy z oligarchami ściśle współpracującymi z Putinem. Sama fabuła także budzi sporo dyskusji. Opowiada ona o futurystycznej wersji Związku Radzieckiego, który jest przedstawiony w jednoznacznie pozytywny sposób. Może to wpływać na postrzeganie tego kraju w oczach graczy z całego świata.

Mundfish także bardzo konsekwentnie unika tematu wojny w Ukrainie, w swoich oświadczeniach wypowiadając się bardzo dyplomatycznie i ogólnikowo. Warto jednak wspomnieć, że twórca oprawy muzycznej Mick Gordon zdecydował się przekazać całą swoją gażę na pomoc Ukrainie, co zostało pochwalone i odnotowane w różnych mediach.

Niedawno zrobiło się głośno o nowej aferze dotyczącej treści produkcji. W jednym z fragmentów Atomic Heart pojawił się fragment słynnej kreskówki "Wilk i Zając". Przedstawia on w stereotypowym świetle mieszkańca Afryki. Mundfish odniosło się do tej sprawy, którą nagłośnił "PC Gamer", ale tutaj też jest sporo wątpliwości.

Mundfish przeprasza za kontrowersyjny fragment, ale nie do końca

Skala zainteresowania wyżej wspomnianym błędem była bardzo wysoka. Szczególną sławą okrył się jeden z klipów z platformy Twitch.tv, gdzie streamer odkrywa ten fragment kreskówki. Reakcja czatu jest jednoznaczna i wyraża sprzeciw wobec tego typu treściom. Podobnie postąpił twórca, który błyskawicznie oburzył się na to, co zobaczył. Po fali krytyki Mundfish zdecydował się na zabranie stanowiska.

Problem w tym, że wpis, o którym informujemy został usunięty z oficjalnego konta na Twitterze. Cytowany jest przez dziennikarkę serwisu "IGN News" - Kat Bailey. Nie wiadomo dokładnie, co jest powodem zniknięcia tych treści z mediów społecznościowych Mundfish. Możliwe jest jednak to, że osoba odpowiadająca za Public Relations nie uzgodniła tego stanowiska z włodarzami studia i osobami odpowiadającymi bezpośrednio za kwestie produkcyjne.

Nie wiemy zatem również tego, czy faktycznie skandaliczny fragment "Wilka i Zająca" zniknie w najbliższej aktualizacji. Można jednak spodziewać się takiego ruchu. Rosjanie nie potrzebują zapewne więcej kontrowersji wokół swojego flagowego tytułu. Jak na razie więcej mówi się o wszystkim dookoła Atomic Heart, niż o samej grze, która w opiniach graczy nie jest wcale zła.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Atomic Heart
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy